wysokość i oślepianie
A może coś o najlepszej wysokości montażu, a nie tylko o regulowanej przepisami? Przepisy zostawiają sporą dowolność.
Uważam, że tylne światło lepiej jest montować jak najwyżej - zmniejszy to ryzyko w przypadku dogonienia nas przez kolumnę samochodów - pierwszy zawsze nas zauważa, ale drugi (gdy nie widzi naszych świateł przez szybę poprzedzającego pojazdu) już niekoniecznie.
A z kolei odblaski raczej montować nisko - większa szansa, że światła mijania "lizną" taki odblask. Chociaż w przypadku różnych górek i dołków, drugi odblask gdzieś wyżej mógłby okazać się lepszy. Może dwa montować?
No i kompletnie pominęliście temat oślepiania. Większość lamp nie ma granicy światła i cienia głównej wiązki, tylko wali "kółkiem". Tego nie da się wyregulować. I wali po oczach niemiłosiernie, tak jak długie w aucie. Może jakiś test uwzględniający nieoślepiające lampki? Tylne lampki nie lepsze, niektóre walą jak przeciwmgielne w autach.