Poturbowany, ale żywy. O niesamowitym szczęściu może mówić angielski cyklista, który z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z peronu i wywrócił się na torach. Uciekł tuż spod kół pociągu.
Japoński turysta, który objeżdżał swój kraj na rowerze, zginął potrącony przez ciężarówkę - donoszą Japońskie media. 80-letni Kamesaburo Harano z prefektury Nagano wyruszył w rowerową podróż dookoła Japonii w kwietniu 2006 roku. Wyprawa była na bieżąco śledzona przez Japończyków w Internecie.
Prokuratura w Pszczynie umorzyła śledztwo w sprawie potrącenia 15-letniego rowerzysty na podstawie zeznań świadka, którego nie było na miejscu tragedii.