Wiadomości
Sprzęt
Porady Miasto
Prawo
Historia
Rozrywka
Książki
Turystyka
Reportaż
!!2021-10-Globrower
Jesteś tutaj > Strona główna > Forum > Prawo > Jazda rowerem po chodniku

Jazda rowerem po chodniku

2015-08-26 14:03 użytkownik [niezalogowany] napisał:
jednocześnie spełnia warunki...
witam, dlaczego jednoczesnie mają wystąpić te 3 warunki w trzecim punkcie? przecież nie wynika to zapisów kodeksu, które są wymienione poniżej...
2015-09-28 22:12 użytkownik [niezalogowany] napisał:
jazda rowerem po chodniku.
Ten przepis dotyczący jazdy po chodniku jest nie do końca pełny.U mnie jest droga po której jest dopuszczona prędkość pojazdów 70 km/godzinę.Jest to droga dwupasmowa z linią ciągłą po obydwu stronach a poza rowem z jednej i drugiej strony jest chodnik o szerokości 1.5 metra.My rowerzyści jeździmy tym chodnikiem ponieważ po ulicy nie możemy że względu na niebezpieczeństwo potrącenia,utraty życia a pasem wąskim między rowem a linią ciągłą nie wolno ponieważ jest to pas awaryjny.
2016-03-23 15:01 użytkownik [niezalogowany] napisał:
JAZDA po chodnikach na rowerze
Generalnie staram się poruszać głównie po ścieżkach rowerowych. Jednak zjazd na ulice to duże wyzwanie dla rowerzysty oraz BARDZO DUŻY STRES!!!

Już tłumaczę:
1. samochody nie zostawiają nam wolnego miejsca przy krawędzi jezdni (w korkach, a niestety nasze miasto ma je na każdym kroku).

2. kultura kierowców = 0pkt. Wymijają nas o centymetry, nie widzą w lusterkach, zajeżdżają drogę, a jeśli się wleczemy - rower to nie rajdówka - dają wyraz swojej dezaprobaty klaksonami, słowami itd...

3. infrastruktura w bardzo wielu miejscach we Wrocławiu nie pozwala na bezpieczne korzystanie z jezdni (często musimy wymijać rozpadające się pobocza i dziury), zmusza to do jazdy przypominającej "szlaczek". Bardzo zwiększa to niebezpieczeństwo wpadnięcia pod wymijający nas samochód. Czy sygnalizując bez przerwy takie manewry po dziurawych ulicach to bezpieczne? Prowadzimy w tem momencie jedną reką i bardzo dziękuję by mieć bliskie spotkanie z autem (samochód chroni kierowcę - a rowerzysta jest karoserią samą w sobie)

Myślę, że można by jeszcze wiele, naprawde wiele napisać o problemach rowerzystów na jezdni...

Przede wszystkim: więcej ścieżek rowerowych, rower-pasów i kultury kierujących samochodami (choć niestety wielu rowerzystów też musi się wiele nauczyć).
2016-05-09 13:56 użytkownik [niezalogowany] napisał:
GG
ELO
2016-08-05 10:24 użytkownik [niezalogowany] napisał:
jazda rowerem po chodniku
Dzisiaj dostałem mandat za jazde rowerem po chodniku, na nic stały się tłumaczenia że w tym miejscu droga z kostki jest w opłakanym stanie i niebezpieczna dla ruchu rowerem a do tego jest to bardzo ruchliwa droga- mandat trzeba zapłacic . Policja stwierdziła że jak będzie wypadek na drodze to oni ukarzą sprawce (oczywiście jeżeli go złapią) a ja zostanę kaleką do końca życie na utrzymaniu Państwa....... bardzo logiczne i zgodne z prawem myślenie , problem jest w tym że policja stosuje prawo bez użycia MÓZGU!!!!!!!!
2016-08-06 11:46 użytkownik [niezalogowany] napisał:
rowerzysta
Czytając co niektóre komentarze stwierdzam że powinno się w takim wypadku pieszych odstrzelić za wchodzenie na ścieżki dla rowerów,stanie na nich i palenie fajeczek gdy idą za przystankami itp.nie jesteście święci ale na rowerzystów besztacie jak idzie,miejsce widzenia zmienia się z miejscem d..y siedzenia.To że rowerzyści szaleją to fakt też tak jest i potępiam to zachowanie,ale ludzie po chodnika jadą bo się poprostu boją jeździć po ulicach.Pretensje składajcie u rządzących,dlaczego tak mało jest ścieżek rowerowych,dlaczego rowery sprowadza sie na ulice gdzie spowalniają ruch i są najmniej chronioną grypą.A na koniec kierowcą przeszkadzają,pieszym też to k....wa mają latać. Ci ludzie?.Zamiast pluć jadem i zatruwać spalinami środowisko zapraszam ruszyć dupy i zacząć jeździć.Pozdrawiam
2016-08-07 18:27 użytkownik [niezalogowany] napisał:
Rowerem po chodniku
Czy ktoś może mi odpowiedzieć na pytanie, czy jeśli do mojego domu prowadzi ok. 400 m ulicy jednokierunkowej, bez wyznaczonego pasa dla rowerów to mam prawo jechać chodnikiem , czy nie?
2016-09-16 22:29 użytkownik [niezalogowany] napisał:
Te przepisy są do d
Kto ma fold bike z małymi kołami - odpowiednik starego pelikana - wersja dla dorosłych - wie, że na brukowanej drodze nie da rady!
2016-09-16 22:31 użytkownik [niezalogowany] napisał:
Te przepisy są do d v.2
Tylko nie piszcie, że pelikan to nie problem bo mój fold bike ma koła 20cm śr!
2016-11-03 02:52 użytkownik [niezalogowany] napisał:
Rower po drodze
Hmm... Dosyć często korzystam z chodnika, jeżdżę wtedy ostrożnie i powoli i nie dostałem za to mandatu jeszcze. Ja rozumiem, że mamy takie przepisy i że źle robię, ale wylądowałem już 2 razy w rowie (raz przez autobus i raz przez ciężarówkę) i nie czuję się bezpiecznie. Po ulicy też lubię jeździć, jest to wygodniejsze, ale są drogi, gdzie rowerzyści bardzo utrudniają ruch, a chodnikiem obok nie widział człowieka od kilku godzin, wtedy też zjeżdżam bo chyba tak to powinno wyglądać, no ale po to jest prawo, żeby nikt nie musiał wpaść na to, że komuś utrudnia ruch.
2016-11-08 10:10 użytkownik [niezalogowany] napisał:
rower
wolno jeżdzić rowerem po chodniku
2016-11-08 10:35 użytkownik [niezalogowany] napisał:
nffvfytvftyvd4r
nbikmónmn,mgbm yun/.ju;lhknbhn m,gm
2016-11-18 19:07 użytkownik [niezalogowany] napisał:
Jazda rowerem po chodniku
Niestety sąd ma inne zdanie, ponieważ w Gdyni na jednokierunkowej ulicy Starowiejskiej w terenie zabudowanym czyli do 50km/h rowerzysta zdaniem straży miejskiej a zdaniem obwinionego nie zostały wyczerpane znamiona wykroczenia otrzymał mandat w wysokości 50 zł którego nie przyjął i odwołał się od wyroku nakazowego po przesłuchaniu świadków czyli 2 strażników miejskich dokonujących wystawienia mandatu wraz z oskarżycielem też ze straży miejskiej przeciwko biednemu rowerzyście ukarał rowerzystę, ponieważ mimo że to była droga jednokierunkowa więc rowerzysta nie mógł z niej korzystać jadąc pod prąd.
Przy czy wersja stron były inne.
2016-11-18 19:10 użytkownik [niezalogowany] napisał:
Jazda rowerem po chodniku
Niestety sąd ma inne zdanie, ponieważ w Gdyni na jednokierunkowej ulicy Starowiejskiej w terenie zabudowanym czyli do 50km/h rowerzysta zdaniem straży miejskiej a zdaniem obwinionego nie zostały wyczerpane znamiona wykroczenia otrzymał mandat w wysokości 50 zł którego nie przyjął i odwołał się od wyroku nakazowego po przesłuchaniu świadków czyli 2 strażników miejskich dokonujących wystawienia mandatu wraz z oskarżycielem też ze straży miejskiej przeciwko biednemu rowerzyście ukarał rowerzystę, ponieważ mimo że to była droga jednokierunkowa więc rowerzysta nie mógł z niej korzystać jadąc pod prąd.
Przy czy wersja stron były inne.
2016-11-18 19:16 użytkownik [niezalogowany] napisał:
Jazda rowerem po chodniku
Niestety sąd ma inne zdanie, ponieważ w Gdyni na jednokierunkowej ulicy Starowiejskiej w terenie zabudowanym czyli do 50km/h rowerzysta zdaniem straży miejskiej a zdaniem obwinionego nie zostały wyczerpane znamiona wykroczenia otrzymał mandat w wysokości 50 zł którego nie przyjął i odwołał się od wyroku nakazowego po przesłuchaniu świadków czyli 2 strażników miejskich dokonujących wystawienia mandatu wraz z oskarżycielem też ze straży miejskiej przeciwko biednemu rowerzyście ukarał rowerzystę, ponieważ mimo że to była droga jednokierunkowa więc rowerzysta nie mógł z niej korzystać jadąc pod prąd.
Przy czy wersja stron były inne.
2017-01-20 19:51 użytkownik [niezalogowany] napisał:
dzięki
dzięki twojej definicji moja córka Emilka zdała ostatni test na zdobycie karty rowerowej. Emilka szukała tego wszędzie a jak już coś znalazła to okazało się że jest albo za długie lub za krótki, zbyt trudne do zapamiętania

jeszcze raz sto krotne dzięki
2017-04-01 16:50 użytkownik [niezalogowany] napisał:
Mandat za rower
Ostatnio dostałam mandat za jazdę po chodniku. Ok. Z tym się zgadzam. Ale pan władza powiedział, że popełniłam przestępstwo ponieważ, i tu uwaga: "Prawie Pani jechała po ulicy ". A ja przed pasami zatrzymałam się,zeszłam i trzymając rower PRZESZŁAM PIESZO po pasach. Dlaczego nie może zmienić się ustawa o jeździe po chodniku? Według mnie,jest to dużo bezpieczniejsze ponieważ na drodze jest wiele wariatów i niestety zetknelam się z tym nie raz
2017-04-22 13:51 użytkownik [niezalogowany] napisał:
czemu nie można po chodniku jeździć rowerem tam gdzie nie ma ścieżki rowerowej
Czy mogę jeździć na rowerze po chodnikach boję się na ulicy jeździć rowerem,proszę o komentarz
2017-04-24 08:59 użytkownik [niezalogowany] napisał:
teoria a praktyka- 2 różne kwestie
A ja sie boje jezdzic po ulicy, nawet jak dopuszczalna predkosc jest 50, przykladowa ulica Puławska w Warszawie..ograniczenie do 50, poszatkowane co jakis czas 70 i potem znow 50, kierowcy nagminnie jezdza tam 80 po calej dlugosci, bo warunki na to pozwalają i sa po 3 pasy w kazdym kierunku,no chyba ze jest korek ale stac rowerem w korku kiedy chodnik pusty...no i jak, obok samochodu? za ?przed?, bo zawsze jakis podjedzie zeby jak najszybciej rower wyprzedzic..Tu sie poprostu nie da jezdzic rowerem chyba ze ktos ceni extremalne sporty.Chodnik wzdluz tej ulicy na szer 2 plyt chodnikowych ale z reguly malo uczeszczany..i co -mandat za dbane o wlasne bezpieczenstwo?A teraz sprubójcie rowerm z prawego pasa skrecic w lewo na 3 pasmowce zajezdzajac wszyskim samochodom przed swiatlami, gdzie wiekszosc kierowcow wlasnie przyspiesza zeby zdazyc na pomaranczowym itp..CIEMNOGRÓD I TYLE!
Ja tam wole zaryzykowac mandat 100 zl niz zycie...
PS.A co z hulajnogą??-pieszy czy pojazd?
2017-08-01 14:14 użytkownik [niezalogowany] napisał:
statystyki i chodniki
wg statystyk "zdarzenia" między rowerami i pieszymi to tylko niecałe 5% wszystkich wypadków z udziałem rowerzystów, więc ja nie widze powodu, żeby nie dopuszczać rowerów na chodniki, a jestem przekonany, że większość kolizji z pieszymi nie odbyła sie na chodnikach, ale przy zjazdach ze ścieżek rowerowych, przejeżdżaniu przez przejścia i na ściezkach rowerowych, po których piesi chodzą jak barany i sami włażą pod koła. Rowerzysta bardzo dobrze widzi pieszego przed sobą, a za rowerem do wypadku nie dochodzi.
z drugiej strony w temacie statystyk - rowerzyści będą mogli jeździć po chodnikach, zmaleje ilość ogólna wypadków i oczywiście w tym przypadku odsetek wypadków z pieszymi się zwiększy, co podniesie kolejne dyskusje, że ilość wypadków wzrosła. i tak w kółko.
Moim zdaniem wystarczy rozszerzyć nieco możliwość jazdy po chodniku (oprócz tego co w ustawie):
- w przypadku deszczu lub innego opadu- kierowca z zalaną szybą po prostu rowerzysty nie widzi
- w przypadku zmuszenia poruszania się rowerzysty w kierunku pod prąd gdy droga jest jednokierunkowa(no i nie ma tam scieżek;)
- w przypadku, gdy odległość między samochodami a krawędzią jezdni jest mała i utrudnia poruszanie się rowerem z prawej strony, skoro rower jest definiowany do szerokości 90cm, to niech to będzie odległość np. conajmniej 50 cm od samochodu do krawężnika
- jeżeli brak jest pobocza lub ścieżki rowerowej w kierunku poruszania się rowerzysty
I tyle.
Najszybsze oczywiście rozwiązanie, to dopuszczenie do jazdy po chodniku wszędzie, gdzie nie ma scieżki lub znaku zakazu wjazdu dla rowerów.
Liczba pozycji:
1 2 3