Województwo | łódzkie |
Powiat | zgierski |
Rodzaj | turystyczna |
Region | Ziemia Łódzka |
Start trasy | Głowno |
Koniec trasy | Głowno |
Główne punkty | Głowno - Kołacin - Głowno |
Długość | 32 |
Trudność | umiarkowana |
Rzeka Mroga bierze swój początek nieopodal Brzezin skąd wijąc się spływa stromo w dół przez Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich. Niegdyś dolina ta odprowadzała wody z topniejącego lodowca warciańskiego, dziś jej wyraźny spadek i głęboko wcięte koryto stwarza dogodne warunki do budowy wodnych młynów. Od samych źródeł do ujścia Mrodze nieodłącznie towarzyszy malowniczy pejzaż. W swoim górnym biegu Mroga współtworzy wyjątkowy krajobraz strefy krawędziowej Wzniesień Łódzkich z dużymi deniwelacjami terenu i przepięknymi widokami. W okolicach Głowna, u stóp strefy krawędziowej, gdzie teren z pagórkowatego i falistego zmienia się w niemal całkiem płaski, Mroga zwalnia swój bieg, a jej koryto zaczyna meandrować po szerokim i zabagnionym dnie dolinnym.
Z uwagi na różnorodność krajobrazową Mrogi podróż wzdłuż jej doliny warto podzielić na dwa etapy z bazą wypadową w Głownie. W obydwu przypadkach trasa została wyznaczona równolegle do doliny Mrogi na obu jej brzegach, a punktami łączącymi stały się mosty przy nadmrożańskich młynach. Również kierunek podróży może być dowolny. Niniejsza propozycja szlaków rowerowych ogranicza się tylko do opisu prawobrzeżnych tras, ponieważ wariant lewobrzeżny jest bardziej oczywisty i nawiązuje zasadniczo do dość łatwych głównych ciągów komunikacyjnych wzdłuż doliny Mrogi.
Pierwszą trasę dogodnie jest rozpocząć z Placu Wolności w centrum Głowna. Stąd najlepiej wyruszyć ulicą Młynarską, na końcu której, jak sama nazwa wskazuje stał niegdyś młyn w miejscu obecnego jazu z małą elektrownią wodną. Następnie podążamy dalej ścieżką rowerową wzdłuż zalewu "Mrożyczka", aż do ul. Swoboda. Ulicą Swoboda, a następnie Sikorskiego dojeżdżamy do południowej granicy miasta i kontynuujemy podróż drogą Głowno-Brzeziny.
Po około 16km dojedziemy do wsi Kołacin, gdzie przy zjeździe do doliny przy drodze do Łowicza znajduje się pierwszy na naszej trasie młyn. W tym miejscu można przekroczyć dolinę i rozpocząć drogę powrotną do Głowna wybierając trasę do Łowicza prowadzącą do Kołacinka. Jednak w niedalekiej odległości od tego miejsca w górę Mrogi znajdują się jeszcze dwa młyny, które warto zobaczyć.
Pierwszy z nich znajduje się około kilometra wyżej. Jadąc dalej drogą do Brzezin dojeżdżamy do zakrętu w prawo. W tym miejscu zjeżdżając z drogi asfaltowej na wprost brukowaną drogą dojedziemy wzdłuż muru majątku ziemskiego do kolejnego mostu i młyna otoczonego stawami i rozlewiskami rzecznymi.
Wracając tą drogą pod górę za ostatnim budynkiem skręcamy w lewo i jadąc polna piaszczystą drogą, po około 1900m dojedziemy do zgliszczy kolejnego młyna w okolicy wsi Jasień.
Po budynku młyna został jedynie fragment fundamentu ze stalowymi trybami napędzającymi niegdyś mechanizm młyński. W tym miejscu ostatecznie opuszczamy lewy brzeg Mrogi przejeżdżając przez most przy młynie. 300m wyżej nieopodal starego kamiennego budynku skręcamy w lewo w kierunku lasu.
W lesie droga prowadzi przez wąwóz porośnięty bujną zielenią. Przy wyjeździe z lasu mijamy zjazd do młyna położonego przy majątku ziemskim.
Wybieramy drogę na wprost i po około 2200m dojeżdżamy do drogi asfaltowej prowadzącej do pierwszego z młynów w Kołacinie. Trafimy do niego jadąc w dół około 600m, włączając się po drodze w dość intensywny ruch drogi prowadzącej z Łowicza do Brzezin.
Wracając tą drogą pod górę z młyna, jadąc w kierunku Łowicza dojeżdżamy po około 1km do wsi Kołacinek, w której za ostrym łukiem w lewo za kościołem opuszczamy ruchliwą szosę podjeżdżając stromo na wprost pod górę. Oprócz drewnianego kościółka godnym zwiedzenia obiektem w Kołacinku jest otwarty niedawno Park Jurajsko-Botaniczny Dino Park, do którego dojedziemy skręcając w lewo po osiągnięciu kulminacji wzniesienia za kościółkiem. Nasza trasa wiedzie jednak dalej prosto i po przejechaniu 1600m, jadąc najpierw w dół, a potem pod górę, cały czas prosto dojedziemy grupy zabudowań.
Stąd jedziemy dalej prosto zjeżdżając do suchej dolinki, w której czekają na nas dwa zakręty, pierwszy w lewo, a drugi w prawo. 1500m od wspomnianych zabudować dojedziemy do skrzyżowania z droga asfaltową. Wybieramy drogę na wprost stromo z górki w kierunku niewielkiej dolinki przebiegającej przez Kraszew.
Ostatni trzykilometrowy odcinek drogi jest dość trudny ze względu na piaszczyste podłoże. Warto jednak wybrać ten skrót przez wzgląd na zapierający dech w piersiach pejzaż doliny Mrogi z wzniesieniami PKWŁ w tle. Za mostkiem skręcamy w lewo i jedziemy szosą w kierunku zachodnim. Po przejechaniu około 2,5km dojedziemy do granicy lasu. Pokonując zakręt w lewo możemy zjechać do mostu na Mrodze i dalej do wsi Nagawki przy drodze Głowno-Brzeziny. My jednak w tym miejscu wybieramy drogę przez las, przecinając skrzyżowanie na wprost.
5 km od Kraszewa dojedziemy do wsi Borki i łuku w prawo, gdzie przy drodze stoi stary drewniany krzyż. W tym miejscu warto zjechać na chwilę w lewo dróżką wiodąc przez las w dół, aż do rzeki. Nad Mrogą na łące znajdują się pozostałości gospodarstwa młynarskiego z fundamentami budynków i ziemianką. Niestety z budowli młyńskiej pozostał jedynie fragment betonowej przegrody na martwej obecnie odnodze Mrogi.
Wracamy do drogi przez Grodzisk i jedziemy dalej w kierunku Głowna. Jadąc cały czas prosto 500m dalej dojedziemy do drogi z pierwszeństwem przejazdu. Skręcamy w prawo mijając po drodze gospodarstwo ze stawikiem i po chwili skręcamy w lewo. Drogą tą jedziemy cały czas prosto przecinając po 1,5km drogę do Dmosina. Kilometr dalej od szosy, za zabudowaniami, które będą po prawej stronie znajduje się zjazd w lewo do kolejnego młyna w miejscowości Wierzbówka.
W tym miejscu możemy znowu wrócić do trasy Głowno Brzeziny, jednak dużo ciekawsza droga prowadzi dalej przez las, gdzie po około 1,5km dojedziemy do szutrowej drogi łączącej miejscowość Piaski Rudnickie z osiedlem Huta Józefów w Głownie. Aby dojechać do osiedla skręcamy w lewo.
Po minięciu zabudowań dojedziemy do ul. Kopernika, w którą skręcamy w prawo. Po minięciu boiska, i Miejskiego Ośrodka Kultury warto skręcić pod lekkim kątem w lewo, w dróżkę prowadzącą na skarpę nad tak zwanymi Stawami WuZetMotowskimi. Roztacza sie stamtąd piękny widok na zbiornik i okolicę.
Jadąc dalej tą sama dróżką, dojedziemy z górki do betonowej drogi, która zaprowadzi nas do spiętrzającego ten zbiornik jazu na Mrodze. Za mostem droga robi się asfaltowa i wzdłuż zabudowań fabrycznych dojedziemy nią do ul. Sikorskiego, którą możemy wrócić do Placu Wolności.