Kraje | Ukraina - Rosja - Kazachstan - Rosja - Mongolia - Chiny - Korea Południowa - Japonia - Chiny - Wietnam - Laos - Kambodża - Tajlandia - Malezja - Kambodża |
Termin | 2013-04-02 |
Uczestnicy |
Jesteśmy zwykłymi ludźmi, którzy lubią spędzać czas poza domem i docierać tam, gdzie zaglądają nieliczni. W trakcie naszych wycieczek staramy się wcielać w życie hasło "razem można więcej", poprzez środki transportu napędzane wspólnymi siłami - tandem i kajak "dwójka". Tym sposobem udało nam się dopłynąć z rodzinnego miasta do samego Morza Bałtyckiego, dojechać do Kijowa, zwiedzić kawałek Białorusi, a także zobaczyć różne ciekawe miejsca w bliższej i dalszej okolicy. |
Zaczęło się w 2008 roku, a może już nieco wcześniej. Na początku było odkrycie, że kąpiel w zimnym jeziorze jest fajna i że zażywać orzeźwiających kąpieli można przez cały rok (nie tylko w wannie). Później chęć zwiedzania okolicy sprawiła, że kupiliśmy kajak, dwójkę. Droga wodną, ruszając spod domu, udało nam się dopłynąć nad morze. Może to i żaden wyczyn, ale radości sprawiło nam niemało.
Skoro okazało się, że dwójki są fajne i fajnie jest mieć coś wspólnego, kupiliśmy tandem, stary i zardzewiały, dwuosobowy rower Rometu. Wielu wątpiło, ale udało się go odrestaurować i pokonać pierwsze kilometry wehikułem obciążonym sakwami i workami przyczepionymi do bagażnika. Po tych kilometrach pogięły się koła, a później pękła rama, ale i to nie zmniejszyło naszego zapału. Przez następne miesiące przeszedł kilka ważnych przeróbek, o których Olo rozpisał się w zakładce "tandem". Rower stał się przez kolejne lata wiernym i wdzięcznym towarzyszem naszych wycieczek, a co najważniejsze, pojechaliśmy z nim na naszą Pierwszą Rowerową Wyprawę (za którą rok później dostaliśmy nagrodę Rowertouru).
A więc postanowione, jedziemy. Wyruszyliśmy drugiego kwietnia 2013, spod domu w Wągrowcu, by po wielu miesiącach, tysiącach kilometrów, setkach przygód, hektolitrach wylanego potu o własnych siłach dotrzeć na krańce Azji. Po drodze czeka nas piękny Półwysep Krymski, podnóża Kaukazu, zmaganie się z Wielkim Kazachskim Stepem, wysychające Jezioro Aralskie, kąpiel w "Syberyjskim Morzu", stawienie czoła pustyni Gobi, wspinaczka na wulkan Fudżi, azjatycka dżungla i wszystko to, co zdarzy się pomiędzy. Żeby było weselej, będziemy się poruszać na naszym żółtym tandemie.