Jeżeli ktoś jeździł autem do pracy, będzie nim jeździł nadal – uważa Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Co na to branża rowerowa? – Kiedyś poczucie wolności dawał samochód, dziś daje je rower – mówi Cezary Grochowski z zarządu sieci „Miasta dla rowerów”. – Wybierając go, oszczędzamy na paliwie, nie zanieczyszczamy środowiska, a do tego dbamy o własne zdrowie – dodaje Waldemar Chrapek, prezes Merida Polska, dystrybutora jednej z największych światowych marek rowerów.
25 lipca jest obchodzony Dzień Bezpiecznego Kierowcy. Czy liczba świętujących w ten dzień maleje z powodu przesiadania się kierowców na rowery? – Zauważam w swoim otoczeniu coraz więcej takich przykładów. Duży wpływ mają na nie ceny paliw, jednak najistotniejszy jest czynnik pragmatyczny – przyznaje Cezary Grochowski. – Samochodem poruszamy się w miastach wolno, często brniemy w korkach, na krótkich dystansach dużo płynniej jedziemy rowerem. Kiedyś poczucie wolności dawał samochód, dziś daje je rower. Dzięki niemu możemy się swobodnie przemieszczać – tłumaczy. Odrębnego zdania jest Jakub Faryś. – Ci, którzy z różnych powodów dojeżdżali do pracy na rowerze, będą na nim dojeżdżać, wyznają oni rodzaj ideologii rowerowej – mówi, zaznaczając, że kierowcy też nie zmienią swoich przyzwyczajeń. – Jeżeli ktoś jeździł samochodem do pracy, będzie nim jeździł nadal. Ludzie przyzwyczaili się do cen paliw, a mobilność jest nam niezbędna – dodaje prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM).
Większe szanse daje rowerom przewodnicząca Parlamentarnej Grupy Rowerowej, posłanka Ewa Wolak (PO), według której częściowa rezygnacja z samochodu jest wymogiem naszych czasów. – Trend wzrostu ruchu rowerowego w Polsce wzmacnia się, ale żeby był intensywniejszy, musimy przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo – uważa posłanka. – Zarówno pod względem infrastruktury, jak i mentalnie jesteśmy do tyłu w stosunku do wielu krajów Europy, która stawia na niskoemisyjne środki transportu – przyznaje Wolak, dodając, że mimo wszystko zaczyna brakować miejsc na parkingach rowerowych przed Sejmem. – Wiem, że posłowie i senatorowie jeżdżą na rowerze nie tylko turystycznie – mów.