Władze Rzeszowa nie odwołały się od decyzji Regionalnej Izby Obrachunkowej, która orzekła, że nie mogą dawać pieniędzy na miejskie rowery. Wpadło na nowy pomysł. Wypożyczalnię mogłaby prowadzić prywatna firma.
Przypomnijmy. Na początku czerwca miasto dostało pismo z RIO, z którego wynika, że nie może prowadzić działalności dochodowej, czyli planowanej wypożyczalni miejskich rowerów.
- RIO ma rację. Szukamy więc innego sposobu, na jak najszybsze uruchomienie wypożyczalni – mówi Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa. - Podpowiedzią jest rozwiązanie paryskie, gdzie taką wypożyczalnię prowadzi zewnętrzna firma – tłumaczy.
M. Ustrobiński zdradza, że są już chętni. - Jesteśmy umówieni na rozmowy z dwiema firmami. Do spotkania ma dojść przed 5 sierpnia. Na razie nie chcę zdradzać nazw tych firm – mówi. Przedsiębiorcy muszą najpierw ocenić, czy inwestycja im się opłaci. Miasto chciałoby wspólnie ustalać ceny wypożyczenia jednośladów.