Turyści podróżujący rowerami po Gdańsku na pewno nie mogą narzekać na sieć ścieżek rowerowych w stolicy woj. pomorskiego. Co innego mieszkańcy niektórych, zwłaszcza południowych dzielnic Gdańska, wciąż niepołączonych drogami rowerowymi z innymi rejonami miasta.
Absolutną furorę nie tylko wśród trójmiejskich kolarzy robi rowerostrada ciągnąca się nad brzegiem Zatoki Gdańskiej z Gdańska do Sopotu. Na dwóch kółkach można bez problemów dojechać z sopockiego mola aż do dworca Gdańsk Gł. Jechać tą trasą to sama przyjemność, zwłaszcza gdy będzie się już miało za sobą pierwszy etap wycieczki, czyli wyjazd z Sopotu i przejazd przez początek Gdańska (Jelitkowo). Na tym fragmencie ścieżka jest wąska, co w sezonie letnim nieraz stanowi poważny problem. Za to za Jelitkowem - bajka! Na prawie trzech kilometrach rowerzyści mogą się rozkoszować najlepszą drogą rowerową w Polsce - szeroką na blisko 4 m arterią, oddzieloną od deptaka dla pieszych. "Rowerostrada" kończy się w Brzeźnie, skąd do centrum Gdańska można dojechać ścieżką biegnącą wzdłuż al. Hallera i Zwycięstwa. Choć tu droga dla rowerów nie jest już aż tak szeroka, to i tak jej stan jest przynajmniej zadowalający (wzdłuż al. Zwycięstwa w tym roku ścieżka została gruntownie zmodernizowana).