W najbliższą sobotę słupscy rowerzyści zakończą sezon. Mieszkańców zapraszają na festyn do Lasku Północnego. Impreza odbędzie się przy ul. Madalińskiego, w lesie za stadionem 650-lecia. W programie m.in. pokazy ekstremalnej jazdy w stylu downhill.
– Rowerzyści pokażą swoje umiejętności, tak aby każdy mógł przyjrzeć się, o co naprawdę chodzi we wszelkich odmianach kolarstwa – mówi Dawid Pękała, współorganizator imprezy. – Pokażemy, z czym nasi kolarze z klubu rowerowego "Piast”, a także stowarzyszenia "Freeriders” zmagają się na co dzień i podczas walki na mistrzostwach kraju.
Będzie również prezentacja sprzętu do jazdy downhill i pokaz ratownictwa medycznego.
– Zainscenizujemy wypadek z udziałem samochodu oraz cyklistów – mówi Pękała. – Zwrócimy uwagę, jak ważne jest prawidłowe oświetlenie jednośladu. Będą również rowerowe konkursy z nagrodami oraz znakowanie rowerów przez słupską policję. Funkcjonariusze przygotowali ciekawą niespodziankę dla rowerzystów, którzy będą chcieli sprawdzić "na sucho”, jak jeździ się rowerem pod wpływem alkoholu.
– Zakończenie sezonu rowerowego nie oznacza, że zsiadamy z rowerów, my jeździmy cały rok bez względu na warunki – mówi Pękała. – Chcemy po raz kolejny wypromować rower jako doskonały środek komunikacji w mieście oraz pokazać, w jaki sposób można go wykorzystać do różnych dyscyplin sportu.