Od pewnego czasu kreuje się moda na rowery typu e-bike. Niestety są one drogie, poza tym nie są naszym ukochanym rowerem, z którym wiążemy wspomnienia. A może by tak przeistoczyć ulubiony pojazd w e-bike’a?
Wielu potencjalnych klientów rezygnuje z zakupu takiego sprzętu głównie ze względu na wysoką cenę i dziwny wygląd. Dodatkowo e-bike to rower ciężki i ekstremalnie nieporęczny. Dlatego dwóch Austriaków wyszło temu problemowi naprzeciw. Stworzyli oni unikatowy system Add-On, który zmieni Wasz rower w e-bike.
Add-On to miniaturowy silniczek z rolką cierną oraz baterią wyglądającą jak bidon. Baterię w formie bidonu umieszczamy w uchwycie na napój, a silnik montujemy w okolicach suportu. Możemy to zrobić na dwa sposoby. Jeden sposób to montaż przy miskach suportu, jest to idealne rozwiązanie dla nowszych rowerów. Dla starszych proponuje się montaż w miejscu przewidzianym na stopkę.
Jak działa Add-On? Silnik elektryczny zasilany z baterii napędza wałek - rolkę cierną, zaś ta (po włączeniu układu) zaczyna dotykać opony i wspomaga naszą jazdę. Wspomaga, czyli gdy przestaniemy pedałować, układ odetnie zasilanie. Jest to celowe gdyż wymagają tego europejskie przepisy.
Add-On będzie sprzedawany w dwóch wersjach. Słabszej umożliwiającej wsparcie do prędkości 25km/h i mocniejszej do 50km/h. Przewidywany zasięg to maksymalnie 50km, ale wszystko zależne jest od roweru, masy rowerzysty, warunków pogodowych, terenu oraz podłoża.
Czy takie rozwiązanie jest opłacalne? Koszt zakupu ma być niższy niż 1000 dolarów. Oczywiście to sporo pieniędzy, ale otrzymujemy za nie zmyślne urządzenie, które dobrze wygląda i pasuje do każdego roweru. Dodatkowe atuty to rozsądna masa (około 2,3kg), łatwy montaż oraz możliwość użytkowania urządzenia przy kilku rowerach. Warto także dodać, iż naładowanie akumulatora do pełna kosztuje zaledwie 10 groszy!
Wszystkich zainteresowanych wsparciem pomysłu odsyłamy do strony producenta.