W centrum Meksyku otwarto darmową wypożyczalnię rowerów. Burmistrz, walczący z zanieczyszczeniem olbrzymiej metropolii, chce w ten sposób zachęcić mieszkańców, by porzucili dymiące samochody. Odtąd w każdą niedzielę główna arteria miasta, Reforma, zarezerwowana będzie dla cyklistów i spacerowiczów.
Jest to pierwszy krok w kierunku ratowania 20-milionowej aglomeracji, przepełnionej smogiem i zagęszczonej do niemożliwości. – Jeśli uda nam się doprowadzić do tego, by 5-6 procent podróży na terenie miasta odbywanych było rowerem, będzie to wielki sukces – mówi Marcelo Ebrard, energiczny burmistrz, który zasiada w ratuszu od trzech lat.
Dał się poznać jako zdeklarowany ekolog i wielbiciel rowerów.