Wyścigi etapowe to jedna z najbardziej ekstremalnych odmian kolarstwa górskiego. MTB Trophy, choć organizowane dopiero po raz drugi, w tym roku gromadzi na starcie ponad 460 zawodników z 13 państw. Cztery dni spędzone w Beskidach będą polem rywalizacji najlepszych polskich maratończyków ze ścisłą światową czołówką tej specjalności. Jedno z najważniejszych kolarskich wydarzeń tego sezonu rusza już w najbliższy czwartek (22.05.2008) w Istebnej!
Lista startowa tegorocznego MTB Trophy budzi respekt. Tytułu broni „nasz” Andrzej Kaiser (DHL – Author), który do pomocy będzie miał klubowego kolegę, Pawła Wiendlochę. Ubiegłoroczny zwycięzca Trophy i Bike Challenge będzie miał jeszcze trudniejsze zadanie niż ostatnio. Główni rywale, czyli Czesi przywożą bowiem do Istebnej wszystko, co mają najlepszego w dziedzinie wyścigów etapowych. Obok nazwisk takich jak Karel Hartl, Tomas Najser, Vena Hornych czy Mira Janota pojawia się Radoslav Sibl – czeski ekstremalista, który ma na swoim koncie podium Iron Bike oraz zwycięstwo etapowe w Crocodile Trophy, czyli sukcesy w najtrudniejszych tego typu imprezach na świecie! Podobną sławą cieszy się Duńczyk Michael Borup, który w zeszłym sezonie uplasował się na czwartej pozycji w „krokodylu” a rok wcześniej wygrał dwa etapy tego morderczego wyścigu. Barwy Danii reprezentuje także Larsen Magnus Brinch, specjalista wyścigów dwudziestoczterogodzinnych. Oprócz nich na starcie staną silni zawodnicy ze Słowacji, Austrii, Niemiec, Hiszpanii, Włoch, Litwy, Łotwy, Irlandii, Stanów Zjednoczonych i RPA. Polskich barw broniła będzie również liczna grupa amatorów, którzy do Istebnej przyjadą walczyć o jak najlepsze lokaty, ale i po czystą przygodę, jaką udział w MTB Trophy niemal gwarantuje.
Tak znakomita obsada, wysoki poziom trudności tras oraz ekstremalna kondensacja sportowych emocji sprawiają, że MTB Trophy śmiało może pretendować do miana jednego z najważniejszych wydarzeń kolarskich w kraju. Już dawno na polskich szlakach nie gościło tyle znakomitości, można śmiało powiedzieć, że, z zachowaniem skali, jest to impreza MTB na miarę „górskiego” Tour de Pologne.
Myliłby się ten, kto pomyśli, że MTB Trophy to impreza tylko dla zawodowców. Faworytów jest 10, ich zaplecze to kolejne 30-40 osób. Na starcie stanie 460 osób, z których większość to najprawdziwsi amatorzy. To z myślą o nich przygotowuje się tego typu imprezy i to ich wrażenia są najważniejsze. Taka jest właśnie idea maratonów mtb a maratonów etapowych w szczególności. Na tej samej trasie, w tym samym momencie swoje umiejętności porównują czołowi, wyczynowi kolarze oraz pasjonaci tej dyscypliny. Wrażenia i emocje, których szukają amtorzy to esencja etapówek mtb. Na Trophy każdy dzień będzie aż od nich kipiał. Najlepsze górskie szlaki skumulowane w czterech dniach ścigania. Trasy etapów MTB Trophy nie należą do łatwych. Choć łączny kilometraż liczący 250km i przewyższenie 9300m nie są najbardziej spektakularnymi wartościami w tej branży, wszystko rekompensuje teren, w który Trophy prowadzi uczestników. Wyzwaniem jest każdy przejeżdżany kilometr, wymagający dobrego przygotowania kondycyjnego, koncentracji, determinacji i ponadprzeciętnych umiejętności technicznych. MTB Trophy to impreza dla koneserów – właśnie oni znajdą tam emocje, o które trudno podczas jednodniowych maratonów. Możliwość wjazdu w miejsca z jednej strony „kultowe” z drugiej zaś mało znane i słabo dostępne tworzy niezapomnianą, wybuchową mieszankę. Wyczyn i sport na najwyższym światowym poziomie łączy się w jedno z doznaniami znanymi z enduro czy freeride’u. Pamiątkowy T-shirt z napisem „Finisher” nabiera w tej sytuacji szczególnego znaczenia a w oczach uczestników najbardziej prestiżowych imprez tego typu na świecie jest znakiem rozpoznawczym mówiącym: „ten, kto go nosi jest prawdziwym twardzielem”.
Łączny dystans: 250km
Suma przewyższeń: 9300m
Ponad 460 uczestników z 13 państw
Faworyci: Andrzej Kaiser, Paweł Wiendlocha (Polska, DHL – Author), Karel Hartl (Czechy, Kelly´s Racing Team), Radoslav Sibl (Czechy, Bikezone - Ironbike), Michael Borup (Dania, 1900MTB – GHOST), Alena Krnacova (Słowacja, Poštovní spořitelna - MARIN MTB), Jana Sevcikova (Czechy, bike one Team), Anna Sadowska (Polska, KTM Woman Racing Team).
Dystans: 40km, przewyższenie 1700m
Ostry start wyścigu, krótki dystans w ultra technicznym terenie to piekielna mieszanka. Przewidywane bardzo wysokie tempo od samego startu i pierwsza selekcja faworytów. W połowie etapu pierwsza wizyta na terenie Czech. Tego dnia zwyczajnie nie będzie czasu na podziwianie pięknych widoków, zapowiada się walka od startu do mety
Dystans: 65km, przewyższenie 2500m
Tego dnia zawodnicy wjadą na liczący 1265m szczyt Wielkiej Raczy. Najwyższy punkt całego wyścigu poprzedzony blisko 15km wspinaczką. Duże przewyższenia, wielkie nastromienia i techniczne szlaki Beskidu Żywieckiego. Na koniec finisz na podjeździe pod Ochodzitą. Choć nie najdłuższy, jest to prawdopodobnie „królewski” etap tegorocznego MTB Trophy.
Dystans: 80km, przewyższenie 2900m (!!!)
Cały czas góra – dół, liczne podjazdy i zjazdy w czeskiej części Beskidów. Trzeci dzień to najdłuższy etap, w sumie aż 80km rywalizacji. Typowa, czeska trasa z wieloma technicznymi odcinkami, coś dla miłośników czystego mtb. Większa część etapu przebiega na terenie Czech, zatem będzie to dla polskich kolarzy okazja do poznania nowych szlaków.
Dystans:65km, przewyższenie 2200m
Na koniec absolutne „must do” w tym rejonie. Skrzyczne i Malinowska Skała to jedne z najlepszych miejsc do uprawiania mtb w Polsce. Klasyczne, wymagające szlaki będą w czwartym dniu zmagań prawdziwym testem dla wszystkich uczestników i miejscem do ataku dla walczących o najwyższe laury.