Wiadomości
Sprzęt
Porady Miasto
Prawo
Historia
Rozrywka
Książki
Turystyka
Reportaż
!!2021-10-Globrower
Jesteś tutaj > Strona główna > Wiadomości > Aktualności > Opolanie proponują miejsca na rowerowe stojaki

Opolanie proponują miejsca na rowerowe stojaki

Data: 2009-08-08
Źródło: gazeta.pl

Gdzie brakuje w Opolu stojaków na rowery? Wszędzie - wynika z listów naszych Czytelników, którzy na dwóch kółkach kursują codziennie i zawsze z przygodami

Słup, drzewo, płot, znak drogowy, poręcz przy klatce schodowej - do tego wszystkiego opolanie przypinają rowery, jadąc do pracy, do domu, na pocztę, do sklepu i do urzędów. Rowerzystów w Opolu nie brakuje i przekonują w listach, że choć miasto dalekie jest od ideału, to i tak wszędzie dojeżdżają szybciej niż samochodem, mają lepszą kondycję i są zdrowsi. Piszą, że na dwóch kółkach można się po mieście poruszać niemal przez cały rok i że to ich wybór, a nie konieczność.

Miasto marzeń dla rowerzysty to długie ścieżki rowerowe, którymi da się wszędzie bezpiecznie dojechać, drogi bez garbów i wysokich krawężników, a także... stojaki na rowery w newralgicznych miejscach. Tak, żeby można było rower przypiąć, zostawić, nie martwiąc się o to, że stoi na uboczu, więc go ktoś ukradnie, ani żeby nie szukać płotu czy słupa, bo te nieliczne stojaki, które są, zwykle są zajęte.

Na Krakowskiej

Zwłaszcza latem, zwłaszcza na Krakowskiej. To najczęstsza propozycja lokalizacji naszych Czytelników dla stojaków rowerowych. Bo to centrum miasta, wiec czy do sklepu, czy do urzędu zawsze byłoby gdzie rower zostawić, a że to najbardziej uczęszczany deptak, to i o bezpieczeństwo swojego roweru można by się martwić mniej.

Przy dworcu

Inna propozycja to dworzec PKS i PKP. O stojaki w tym miejscu apelują zarówno "zwykli" rowerzyści, jak i... pracownicy dworca. Bo oni też do pracy na rowerach dojeżdżają. "Jest nas w pracy kilkoro osób, które dojeżdżają do pracy na rowerach, i na dużym dworcu zawsze znajdzie się miejsce do postawienia roweru, aby go bezpiecznie przechować. Jednak z bólem stwierdzam, że przeciętny pasażer może przypiąć sobie co najwyżej rower do jakiejś barierki na dworcu i cichutko się pomodlić, żeby go nikt nie ukradł, nie zniszczył lub nie odkręcił części" - pisze nasz Czytelnik, mieszkaniec Malinki.

Czytaj dalej na stronach gazeta.pl
KOMENTARZE
Temat
Treść
Kod obrazkowy


Jeśli chcesz dodawać swoje komentarze i wpisy na forum pod jednym nickiem - zaloguj się

Z dniem 2020-01-06 forum zostalo wylaczone

Brak komentarzy!