Większy koszyk, w którym można zmieścić torbę z zakupami, i hamulec tarczowy - w czwartek redaktorzy Gazety Wyborczej jako pierwsi testowali nowe elementy wyposażenia rowerów BikeOne. To nie koniec nowości.
W fazie testów są hamulce na przednie koło, które mają uzupełnić wyposażony do tej pory jedynie w kontrę miejski rower. Wybrano już nowe koszyki. - To piąty sprawdzany przez nas model. W końcu znaleźliśmy taki, który spełnia nasze wymagania - mówi Rafał Malinowski z biura obsługi klienta miejskiej wypożyczalni rowerów, prezentując pokaźnych rozmiarów druciany koszyk. - Jest stabilny, nie wpływa na jazdę rowerem nawet przy dużym obciążeniu - wylicza zalety nowego sprzętu. - Niedawno wiozłem w nim składniki na sałatkę i gruzińskie wino. Bez obaw można do niego włożyć pięciokilowe zakupy.
Na razie biuro BikeOne zamówiło pięć rowerów z nowym wyposażeniem. Na pełny lifting niebieskich rowerów użytkownicy będą musieli poczekać. Koszt wymiany elementów we wszystkich stu miejskich rowerach wynosi 25-30 tys. zł. - Przekonujemy miasto, by sfinansowało inwestycję - zdradza Malinowski. To nie koniec zmian. Jesienią pojawi się udogodnienie dla użytkowników, którzy opłacili karnet na miejskie rowery np. na trzy miesiące. Będą mogli przelać kaucję (120 zł) na poczet abonamentu. Jest też szansa na dwie nowe stacje (nr 17 i 18). Operator miejskiej wypożyczalni chce, by w okolicy Regionalnego Dworca Autobusowego stanęły dwie stacje po 10 stanowisk, jedna na dolnym poziomie, druga tuż przy ścianie budynku. - Prowadzimy w tej sprawie rozmowy z dyrekcją RDA - mówi przedstawiciel BikeOne.