Dziwaczny rower pojawił się ostatnio na Głównym Mieście w Gdańsku. Za 3 złote każdy może wybrać się na przejażdżkę tym nietypowym bicyklem, zaprojektowanym przez młodego gdańszczanina.
Ludzie nazywają go ośmiornicą albo wehikułem czasu, bo każdy, kto na niego wsiądzie, może poczuć się młodziej – mówi Paweł Sawicki, kierowca pojazdu, który w ten sposób zarabia na wakacje.
Pomysł na nietypowy rower zrodził się podczas wycieczki do Holandii w głowie 27-letniego Jakuba Ryfy, który wraz z kolegami założył biuro podróży www.joytrip.pl. Zaprojektował wieloosobowy bicykl, wzorując się na podobnych, jeżdżących po ulicach Amsterdamu i zabrał się do jego budowy wraz ze znajomym studentem politechniki, który miał już pewne doświadczenie w samodzielnym składaniu nietypowych wehikułów. Części do budowy zdobyli w większości sami. Ramę zamówili w Stoczni Gdańsk, koła pochodzą z fiata cinquecento, a układ hamulcowy ze starego malucha. – Po ponad dwóch miesiącach pracy wyjechaliśmy z garażu na Kaszubach rowerem, który nazwaliśmy integracyjnym. Może na nim jeździć, swobodnie rozmawiając, jednocześnie siedem osób – wyjaśnia pomysłodawca. Integracyjny jest także dlatego, że siedem osób musi wspólnie pedałować, by pojazd ruszył z miejsca.