Przejechać rowerem przez centrum miasta bez stresu, slalomu między samochodami i pieszymi. Niemożliwe? A jednak tym, którzy w niedzielę wzięli udział w Bydgoskim Festiwalu Rowerowym się udało
Cykliści spotkali się w południe na ul. Mostowej. - Ten przejazd to świetna inicjatywa, rowerzyści powinni się jednoczyć i częściej razem spotykać. Niech wszyscy zobaczą, ilu nas jest - mówi Joanna Linka.
- Im więcej ludzi, tym bardziej nas widać. Nie jesteśmy w tym mieście marginesem, należy nam się poważne traktowanie, a przede wszystkim dobrze przemyślany system ścieżek rowerowych - wtóruje jej Łukasz Majchrzak, który w niedzielę, podobnie jak inni uczestnicy rajdu, podpisał się pod Bydgoskim Manifestem Rowerowym przyjętym jednogłośnie w redakcji "Gazety" przez środowiska rowerowe naszego miasta.