Działająca zaledwie od dwóch tygodniu w Nowym Jorku sieć wypożyczalni rowerów miejskich odnosi wielki sukces - roczne abonamenty wykupiło 40 tys. nowojorczyków.
Nowy system - sponsorowany kwotą 41 mln dolarów bez Citibank - składa się z 330 stacji rowerowych z 6 tys. rowerów zlokalizowanych głównie na Manhattanie i Brooklynie. Burmistrz Nowego Jorku - Michael Bloomberg liczy, że rowery staną się alternatywą dla samochodów oraz komunikacji miejskiej zmniejszając zanieczyszczenie powietrza, korki. Dodatkowym plusem pomysłu jest stworzenie nowych miejsc pracy.
Roczny abonament systemu Citi Bike kosztuje 95$, a tygodniowy 25$. Rower można także wypożyczać na 24 godziny płacąc 9,95$.
Nowojorczycy miejski system wypożyczalni rowerów bardzo chwalą, zwracając uwagę jednak na jego największą wadę - czas wypożyczenia roweru, wynoszący maksymalnie 45 minut. Posiadając abonament roczny po tym okresie musimy zwrócić rower do stacji (i ew. wypożyczyć następny). Posiadacze abonamentów tygodniowych i dobowych są ograniczeni jeszcze bardziej - maksymalny czas jazdy wynosi 30 minut. Przekroczenie czasu np. o dobę może nas kosztować aż... 550$.
W Stanach Zjednoczonych podobne systemy działają w działają m.in. w Waszyngtonie, Bostonie oraz Minneapolis.