Warszawa - W poszukiwaniu zaginionej velostrady

Plany sprzed trzech lat zakładały budowę wysokiej jakości drogi rowerowej łączącej Ursynów z Mokotowem na przedłużeniu al. KEN. Z ambitnych projektów nic nie wyszło - cykliści muszą jeździć naokoło, wadliwą ścieżką rowerową biegnącą przez park Kozłowskiego.

W 2008 r. Biuro Drogownictwa i Komunikacji przygotowało szczegółowe studium koncepcyjne, w którym uzasadniało konieczność budowy trasy rowerowej o wysokich parametrach projektowych - tzw. velostrady. Trasa miała umożliwiać szybkie przemieszczanie się rowerem pomiędzy obiema dzielnicami. W liczącym osiemdziesiąt stron dokumencie drobiazgowo przeanalizowano kilka wariantów przebiegu trasy, uwzględniając takie czynniki, jak jej długość, funkcjonalność, czas przejazdu, bezpieczeństwo użytkowników, koszty inwestycji, zgodność z zapisami planów miejscowych, zgodność z dokumentami strategicznymi miasta itp. Wnioski jednoznacznie wskazywały na to, że najkorzystniej będzie wybudować drogę rowerową biegnąca wzdłuż al. Komisji Edukacji Narodowej, przeprawiającą się przez Potok Służewiecki kładką dla rowerów, biegnąca dalej na wprost wzdłuż ul. Rolnej, po czym mijającą al. Wilanowską, by w końcu dobiec do ul. Puławskiej, gdzie miała łączyć się z istniejącą droga dla rowerów biegnąca wzdłuż tej ulicy.