Rowerzyści mają prawo jeździć po Piotrkowskiej. Ale zanim się tam dostaną, muszą pokonać sporo przeszkód. Na szczęście ich prawa i potrzeby są coraz częściej zauważane przez miasto
W każdy ostatni piątek miesiąca rowerzyści opanowują ul. Piotrkowską. O godz. 18 spotykają się w pasażu Schillera i wyruszają w Masie Krytycznej zamanifestować swoją obecność na łódzkich ulicach. Domagają się w ten sposób porządnej infrastruktury rowerowej - chcą się na ulicach poczuć bezpiecznie. Zwracają decydentom uwagę na absurdy i utrudnienia, których nie brakuje zarówno na ul. Piotrkowskiej, jak i w całej Łodzi. Bo w teorii główna ulica w mieście jest przyjazna cyklistom. Ograniczenia dla ruchu kołowego kierowców jednośladów nie obowiązują - rowerzyści mogą po ul. Piotrkowskiej swobodnie jechać. Jeśli do niej dojadą...