W Dolinie Chochołowskiej gajowy gołym okiem sprawdzi, czy twoje dziecko umie jeździć na rowerze.
Wspólnota Leśna Uprawnionych Ośmiu Wsi, która gospodaruje w Dolinie Chochołowskiej ustawiła zakaz jazdy na rowerach dla dzieci poniżej dwunastego roku życia.
Duże czerwone tablice z zakazem wjazdu dla młodych rowerzystów pojawiły się tuż przed długim, sierpniowym weekendem. I to na słupie przy... wypożyczalni rowerów. Zabraniają jazdy na rowerach maluchom bez karty rowerowej. Zaszokowało to wielu rodzinnie wypoczywających turystów. – To bezsens – mówi Władysław ze Szczecina – przecież przyjechałem z żoną i dwójką dzieci, chcę wypożyczyć rowery dla wszystkich. Nie zostawię dzieciaków samych, bo nie mają karty rowerowej!
Kuriozalne tablice biją jednak nie tylko w miłośników aktywnego wypoczynku. Ograniczają działalność gospodarczą wypożyczalni rowerów. – To złośliwość, ale nawet nie wspólnoty, a pana Piczury, którego syn żyje z przewozu lokomotywą – uważa Stanisław Tatar. Dodaje, że nie rozumie takiego działania, bo wypożyczalnia płaci spore pieniądze do wspólnotowej kasy za możliwość działania w Dolinie Chochołowskiej. – Przecież dzieci pod opieką dorosłych nie muszą mieć karty rowerowej – podsumowują w wypożyczalni.
Z tą argumentacją absolutnie nie zgadza się Jan Piczura ze Wspólnoty Leśnej. Twierdzi, że tablice ustawiono dla bezpieczeństwa turystów i ich dzieci. – Trzeba ludzi uświadamiać, bo czasem na rower wsiadają tacy kolarze, którzy nie umieją jeździć. Siadają pierwszy raz na rower. I dlatego jest dużo kolizji, upadków