Czternastu zawodników (w tym jedna kobieta) zjawiło się o godzinie 16 w chłodną i mokrą sobotę 1 grudnia na pierwszym alleycat'cie we Wrocławiu. Po zapłaceniu 5 zł wpisowego, odebraniu 40 groszy, manifestu oraz szprychówki wszyscy ruszyli żwawo w miasto. Trasa była ciekawa, ale zdaniem uczestników łatwa. Poza kupieniem balonika w jednym z domów towarowych, złapaniem Mikołaja na rynku, skasowaniem biletu w tramwaju, policzeniem kas w markecie, dowiedzeniem się ile kosztuje Latte Grande i kilkoma innymi zadaniami zawodnicy na koniec musieli nadmuchać rzeczonego balonika tak aby pękł. Większość zawodników zgromadziła maksymalną ilość punktów, więc o miejscu na mecie decydował czas przejazdu. Wyścig wygrał Rafał Wodzicki z czasem 82 minuty, drugi był Danek (minuta dłużej) a trzeci zameldował się w 91 minucie Struna. Ika - jedyna dziewczyna potrzebowała dwóch godzin na pokonanie trasy. Wśród startujących obecne były 3 ostre koła. Po zakończeniu wyścigu na uczestników czekał darmowy i ciepły posiłek oraz zimne czeskie napoje w w Utopii (CRK).
O Alleycat'cie czytaj tez na stronach Portalu Rowerowego Wrocław »