W niedzielę o 5 rano doszło do napadu z bronią w centrum Lublina. Na grupę nastolatków � trzech chłopców i dwóch dziewcząt - napadło dwóch pijanych rowerzystów. Łupem bandytów padł... kapelusz sombrero.
Do rozboju doszło na Placu Litewskim przy Krakowskim Przedmieściu. Grupę młodych ludzi siędzących na ławce zaatakowali 32-letni Łukasz M. i 27-letni Marcin L. Podjechali na rowerach i wymierzyli bronią gazową w chłopaka w egzotycznym kapeluszu - mówi podinsp. Janusz Wójtowicz rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie. Dodaje, że strzał z pistoletu gazowego jest bardzo niebezpieczny i może skończyć się m.in. utratą wzroku lub słuchu.