Po kilku latach sporów Ministerstwo Infrastruktury zadecydowało, że zielone strzałki umożliwiające skręt kierowcom w prawo powracają. Przypomnijmy: rozporządzenie ministra infrastruktury z 3 lipca 2003 roku zabraniało zielonych strzałek na skrzyżowaniach, gdzie ruch jest kolizyjny. Ustawodawcy zapomnieli jednak, że każe skrzyżowanie jest kolizyjne... Skutek był taki, iż . urzędnicy z zarządów dróg miejskich na wszelki wypadek nakazali np. zasłanianie zielonych strzałek workami.
Co zielone strzałki maja wspólnego z rowerzystami ? Ano sporo - zmniejszają one nasze bezpieczeństwo. Kierowca skręcając na czerwonym świetle z zieloną strzałką w prawo (sygnalizator S-2) ma obowiązek zatrzymać sie (podobnie jak przed znakiem "Stop"). Jak wykazują obserwacje - w większości przypadków kierujący pojazdami nie wykonują tego manewru narażając rowerzystów na poważne niebezpieczeństwo.
Po drugie: w czasie gdy kierowca ma "zieloną strzałkę", kierujący rowerem ma także zielone światło sygnalizowane sygnalizatorem S-6. Co gorsza przepisy są skonstruowane na niekorzyść rowerzystów. Otóż zgodnie z artykułem 27: " 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe." Oznacza to w praktyce, że jeśli rowerzysta dopiero zbliża sie (nawet z dużą prędkością) do przejazdu rowerowego (czyli jeszcze sie na nim nie znajduje) musi sie on zatrzymać i ustąpić pierwszeństwo samochodowi pomimo że posiada zielone światło !
Sygnalizator S-2 | Sygnalizator S-6 |