Zamiast zysków z produkcji rowerów i części tuningowych z włókna węglowego – wysokie straty i ostry spór akcjonariuszy. Tak też mogą się kończyć historie spółek z NewConnect
Niebawem na NewConnect ma się pojawić firma AutoGroup produkująca sportowe samochody. Będzie to trzecia spółka, po Carbon Design i Oponix, powiązana kapitałowo i biznesowo z notowanym już na alternatywnym rynku Veno, której akcje trafią do obrotu.
Debiut nie przypadnie na najlepszy okres w historii Veno i związanych z nim spółek – ich akcje notowane są na poziomach zbliżonych do historycznych minimów, a wyniki finansowe rozczarowują. Milionowym stratom i przecenie akcji towarzyszą oskarżenia o nieudolność i składanie obietnic bez pokrycia. Za przykład podawana jest historia Carbon Design. Czy zarzuty są uzasadnione?
Dobre złego początki
W lutym 2008 r., gdy Veno debiutował na NewConnect, Carbon Design, producent m.in. wyczynowych handbike’ów (rowery poziome napędzane siłą rąk) i części tuningowych z kompozytów węglowych, wydawał się być jednym z bardziej perspektywicznych przedsięwzięć debiutanta. Spółka Carbon Design powstała co prawda niecałe pół roku przed debiutem głównego udziałowca na małej giełdzie, jednak w gronie jej współzałożycieli znaleźli się Olga Dyżakowska i Jarosław Baranowski, małżeństwo zajmujące się produkcją rowerów z włókna węglowego od 2003 r. Z sukcesami. Dyżakowska, jako właścicielka firmy Magnus, przez którą prowadzona była produkcja handbike’ów przed zawiązaniem Carbon Design, była nominowana do nagrody w konkursie Ernst & Young Przedsiębiorca Roku 2008 r.