W Nowym Jorku ginie coraz więcej rowerów. W tym roku liczba kradzieży w całym mieście wzrosła o 25 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Szczególnie niebezpiecznie jest zostawić rower na polskim Greenpoincie. Tu kradzieży jest aż czterokrotnie więcej.
Entuzjazm dla jazdy na rowerze wśród nowojorczyków systematycznie rośnie. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba osób dojeżdżających rowerem do pracy podwoiła się. Obecnie codziennie podróżuje tak około 19 tys. ludzi. Do przesiadania się na jednoślady zachęcają także władze miasta. Długość ścieżek rowerowych wzrosła w Nowym Jorku o ponad 400 km. Wkrótce ruszyć ma sieć miejskich wypożyczalni. W 420 punktach za niecałe 10 dolarów na dobę będzie można rower wypożyczyć.