Całe miasto oplecione siecią ścieżek rowerowych zbiegających się na Centralnym Parkingu Rowerowym tuż koło Dworca Centralnego. Taką wizję w swojej pracy magisterskiej przestawił student Politechniki Warszawskiej Marcin Iwaszkiewicz. Obronił ją u samego prof. Stefana Kuryłowicza. Pomysłem zainteresowany jest ratusz.
Marcin wychodzi z założenia, że w dobie ocieplenia klimatu, cywilizowane miasto po prostu musi stawiać na rowery. W swojej pracy proponuje sieć wygodnych i bezpiecznych ścieżek, ale głównym jej elementem jest Centralny Parking Rowerowy.
Futurystyczny budynek miałby stanąć między obecnym Dworcem Centralnym a ul. Emilii Plater. Dziś w tym miejscu mamy chaotyczny parking dla samochodów. W pracy czytamy, że główne cele parkingu dla rowerów to m.in:
"Stworzenie architektonicznego symbolu zmiany myślenia o poruszaniu się po Warszawie oraz konieczności zrewidowania stylu życia w obliczu zmian klimatycznych""