Pisaliśmy już wielokrotnie o modnych na zachodzie miejskich wypożyczalniach rowerowych. ». Do takiej inwestycji przymierzają sie władze Wrocławia, Krakowa, Poznania a nawet Tczewa. Nie tyle prekursorem co największym propagatorem takiej formy komunikacji w mieście okazał Paryż, a dokładniej sieć wypożyczalni Velib' ».
Jak donosi "Życie Warszawy" stołeczne władze negocjują z jedną z firm reklamowych (prawdopodobnie Clear Cannel lub JC Decaux) wprowadzenie w mieście systemu publicznego transportu rowerowego. Dziennik szacuje, że na potrzeby Warszawy wystarczy 6 - 8 tysięcy rowerów. Chętny wypożyczałby pojazd na przykład na stacji rowerowej Powiśle, a odstawiał na stacji Centrum. Za wynajęcie płaciłby kartą miejską - na niej bowiem zapisane są dane osobowe. "Życie Warszawy" pisze, że negocjacje ratusza z firmą reklamową dopiero się rozpoczęły. Jednak po podpisaniu umowy - zaznacza dziennik - wprowadzenie systemu zajęłoby najwyżej kilka miesięcy. Gazeta dodaje, że zazwyczaj w takich przypadkach transakcja rozliczna jest barterowo - firma kupuje rowery i tworzy system obsługi, a w zamian za to miasto na pewien czas udostępnia jej billboardy reklamowe
W Europie taki system funkcjonuje poza Paryżem w Lyonie, Barcelonie, Berlinie, Londynie oraz w kilkunastu innych. Zazwyczaj miasta korzystają z całych gotowych systemów wypożyczalni rowerów dwóch firm: : Clear Cannel (system SmartBike/Adshel) oraz JC Decaux (system Cyclocity). Berlin posiada własny system oparty na wykorzystaniu telefonów komórkowych "Call a Bike".