Po relacjach na gorąco prosto z najważniejszych dla świata rowerowego targów - Eurobike czas na podsumowania oraz nasze komentarze..
Targi rowerowe Eurobike w niemieckim mieście Friedrichshafen są miejscem, w którym spotykają się przedstawiciele biznesu rowerowego z całego świata. Znaczenie tej imprezy (która się odbywa się poraz 23.) jest kluczowe dla rozwoju globalnego rynku rowerowego, nic więc dziwnego, że każda licząca się marka stawia sobie za cel przygotowanie atrakcyjnego stoiska. Obecność marki na tej imprezie jest na tyle istotna, że nawet firmy konserwatywne, które rzadko prezentują nowości, nigdy nie rezygnują z tej prestiżowej wystawy. Wśród rowerowych gigantów takich jak Shimano, SRAM czy Campagnolo, można tu spotkać także firmy niewielkie, pragnące zyskać międzynarodową tożsamość i rozpoznawalność. Oczywiście na Eurobike 2013 można dostrzec również polskie akcenty. Swoje nowości w Friedrichshafen zaprezentowały m. in. Kross, Romet (po raz pierwszy), Medano, Dartmoor oraz NS Bikes.
Na targach rowerowych Eurobike 2013 pojawiło się 45.200 odwiedzających z 111 krajów. 1.280 wystawców z 54 krajów zaprezentowało swoje produkty - w tym 300 światowych premier. Relacje z tej imprezy przekazywało 1883 akredytowanych dziennikarzy. W ostatnim dniu imprezy - publicznym - kiedy targi były otwarte dla wszystkich - pojawiło się 20.400 miłośników rowerów
Każda edycja targów we Friedrichshafen ma swoje trendy i dominujące wątki. W dwudziestej trzeciej edycji targów były nimi niewątpliwie:
Najbardziej oczywiście było widać koła 27,5". O ile w zeszłym roku firmy "z taka pewną nieśmiałością" prezentowały rowery w tym standardzie, to rok 2014 będzie przełomowy. Kto nie "wsiadł" do tego wagonika, ten daleko nie zajedzie w przyszłym sezonie. Dotyczy to także naszych rodzimych producentów, którzy tutaj od średniej światowej nie odbiegli i także zaprezentowali nowe modele rowerów na "średnim" kółku..
Egzotyczne dosyć rowery na bardzo grubych - dobrze powyżej 3 cali - oponach - wyraźnie były widoczne w halach targowych. Do tej pory charakterystyczne Fat Bike prezentował tylko Surly - i były one wręcz jego znakiem rozpoznawczym. Jeszcze przed targami swojego "grubasa" zaprezentował Specialized, na targach dołączyły kolejne firmy - od Kony przez Velotraum aż po Salsę, która otrzymała za rower nagrodę. Co ważniejsze - pojawili się także nowi producenci opon oraz osprzętu (np. przednich widelców) przeznaczonego do tego standardu.
Rowery elektryczne już od wielu lat zagościły w kolekcjach wszystkich liczących się producentów rowerów. Do niedawna wspomaganie dotyczyło głównie rowerów miejskich i trekkingowych. W tym roku pojawiło się w rowerach górskich. Z obserwacji na targach wynika, że w przyszłym roku w sklepach (przynajmniej w innych krajach) pojawi się cała masa modeli rowerów górskich typu full-suspension z wbudowanym silnikiem i akumulatorem. Cóż... dla nas jest to dziwny pomysł i uważamy, że raczej się powszechnie nie przyjmie.
Podobny trend widać w rowerach szosowych.
Zdecydowanie lepszym patentem jest stosowanie silników elektrycznych w rowerach towarowych - cargo.
Spośród dwóch największych producentów osprzętu rowerowego, SRAM zaprezentował zdecydowanie więcej nowości niż Shimano. Do najciekawszych propozycji amerykanów można zaliczyć odświeżoną grupę X0, oferującą nowy system przełożeń 1x11. Nowa grupa X01, powstała, aby rozpowszechnić nowy standard napędu wśród zaawansowanych amatorów (dotychczas system 1x11 dostępny był w topowej, bardzo kosztownej grupie XX1). W grupie X01 pojawiła się nowa korba, 11-koronkowa kaseta, tylna przerzutka oraz dwa typy manetek (GripShift oraz Trigger).
W grupach dedykowanych do MTB pojawiły się również inne nowości. Nową konstrukcję zyskały manetki Trigger X0/X9/X7. Odświeżono tylną przerzutkę X7 oraz zaprezentowano nowe piasty w obrębie grupy X0. Miłośnicy All Mountain / Enduro z pewnością będą również zadowoleni z pojawienia się nowego hamulca Avid Elixir Trail 9 oraz widelca RockShox Pike.
SRAM poczynił również postępy w dziedzinie osprzętu szosowego. Tutaj największymi nowościami są kompletne grupy Red 22 i Force 22 (system 2x11), obejmujące również hydrauliczne hamulce tarczowe. Aby móc w pełni korzystać z szosowych tarczówek, koncern SRAM zaprojektował również nowe wersje karbonowych kół ZIPP 303, zaopatrzone w mocowanie tarcz (koła dostępne będą zarówno w wersji szytkowej, jak i klasycznej).
Drugi z czołowych graczy na rynku osprzętu rowerowego - Shimano także nie ma się czego wstydzić. Na tegorocznych targach Eurobike można było podziwiać dwie zrewitalizowane grupy MTB - topową XTR oraz amatorską - Deore. Grupa Deore została całkowicie przebudowana i podzielona na dwie serie - sportową oraz turystyczną (podobnie, jak w przypadku grupy XT). Wprowadzono możliwość zastosowania napędu 2x10, a co za tym idzie w grupie pojawiła się 10-koronkowa kaseta, nowa przerzutka przednia, obsługująca dwa blaty, nowe manetki o rozszerzonej ilości biegów oraz przerzutka tylna, wykorzystująca technologię Shadow. Dodatkowo w hamulcach hydraulicznych Deore znajdziemy importowaną z wyższych grup technologię Ice (czyli specyficzny radiator chłodzący). Nowości w grupie XTR jest nieco mniej - najważniejszą innowacją są nowe hamulce tarczowe M987 o zwiększonej sile hamowania i poprawionym chłodzeniu (radiatory + tarcza Ice Tech Freeza). Ponadto w XTR pojawiły się także karbonowe koła 29".
Największą nowością Shimano przygotowaną dla kolarstwa szosowego jest wprowadzenie odświeżonej, 11-biegowej grupy Ultegra 6800. Poza klasycznie sterowaną wersją grupy, Shimano zaprezentowało również opcję obsługiwaną elektronicznie (Ultegra 6870 Di2). Ciekawym produktem japońskiego producenta są również szosowe hamulce tarczowe R785.
Stosunkowo dużo nowości pojawi się w przyszłym roku w ofercie włoskiego producenta siodeł rowerowych Selle Italia. W typowo triathlonowej rodzinie siodełek Iron znajdziemy trzy nowe modele: Iron Flow, Iron Tekno Flow oraz Iron Tekno Flow Speciale. Nieco bardziej uniwersalna, bo wybierana zarówno przez kolarzy szosowych, jak i górskich, grupa Flite wzbogaci się aż o 6 nowych modeli (Flite Kit Carbonio, Flite Kit Carbonio Flow, Flite Kit Carbonio Speciale, Flite Kit Flow Carbonio Speciale, Flite Team Edition i Flite Team Edition Flow).
Pozostając w temacie siodełek warto wspomnieć o nowym patencie mocowania i regulacji położenia siodełka, zaprezentowanym przez włoską firmę ITM (Italmanubri). Integralna część systemu Sit'n'go - sztyca z innowacyjnym mocowaniem, pozwala na regulację położenia siodła za pomocą jednego tylko pokrętła. Co ciekawe włoski pomysł znajduje zastosowanie zarówno dla siodełek dedykowanych, wyposażonych w specjalny stelaż, jak i dla siodełek o klasycznym sposobie montażu. Dla posiadaczy standardowo montowanych siodełek ITM przygotował sprytny adapter.
W dziedzinie unikalnych rozwiązań mocowania siodła swoje trzy grosze do rozwoju kolarstwa wrzuciła także amerykańska firma Ritchey. Nowy system Vector Evo, podobnie, jak w wypadku patentu ITM, wykorzystuje specjalną, karbonową szynę, zastępującą standardowe pręty montażowe. Oferta amerykańskiego producenta na 2014 rok obejmować będzie dwa nowe modele siodeł z mocowaniem Vector Evo - WCS Streem i WCS Contrail Evo. Ponadto Ritchey przygotował dodatkowe atrakcje w postaci dwóch nowych grup osprzętu Trail i WCS Trail , przeznaczonych do nieco cięższych odmian MTB. W obrębie obu grup znajdziemy kompletne zestawy kół (w trzech rozmiarach), siodła, mostki, sztyce oraz kierownice typu rizer. Nowością są także opony WCS ZMAX Evolution w rozmiarze 27,5".
Prawdziwy hit na rynku rowerów górskich przygotowała amerykańska firma FSA (Full Speed Ahead). Producent znany z produkcji wysokiej jakości komponentów kokpitu (mostków, kierownic, sterów), a także popularnych mechanizmów korbowodu, atakuje rynek hydraulicznych hamulców tarczowych. W przyszłym sezonie będzie można zaopatrzyć swój rower w jeden z dwóch modeli - K-Force oraz Afterburner.
Wiele ciekawych nowości na 2014 rok zaprezentował włoski producent amortyzacji rowerowej - Marzocchi. Konstruktorzy legendarnej serii widelców Bomber odświeżyli i przeprojektowali praktycznie całą kolekcję. Jednocześnie włoski producent zapowiada zerwanie z przyklejoną przez społeczność rowerową etykietką "producenta sprzętów grawitacyjnych". W przyszłym roku w grupie widelców XC pojawiły się cztery nowe pozycje - trzy przeznaczone dla 29-erów (320 LR, 320 LCR i 320 LCR Carbon) oraz jeden, w klasycznym rozmiarze 26" (Corsa LR). W dobie powszechnego podniecenia związanego z gwałtowną ekspansją rozmiaru 27,5" takie posunięcie włoskiego producenta może nieco dziwić, jednak czas pokaże, czy zachowawcza polityka Marzocchi przyniesie firmie korzyść. Cztery nowości czekają nas również w sekcji All Mountain / Enduro (55 R, 55 CR, 55 Micro Switch TA, 55 RC3 Evo V.2 Titanium). Marzocchi przygotowało również nowości dla zjazdowców (380 C2R2 Titanium, 888 CR, 888 RC3 Evo V.2 oraz 44 Micro Switch TA. Na deser pozostały dwie propozycje dirtowe - DJ 1 i DJ 3. Włoski producent zaprezentował także 7 nowych, odchudzonych modeli damperów (Moto C2R, Moto C2R w/Progression Buster, Roco Air RC, Roco Air TST R, Roco Lite, Roco LO i Roco TST R).