Po raz trzeci zatrzymano pijaną kobietę jadącą rowerem. W ostatnią trasę udała się w specjalnym celu.
Dorota G., lat 41 już dwukrotnie naraziła się policji jadąc rowerem po pijanemu. Po przedostatnim etapie jazdy indywidualnej na czas otrzymała wyrok sądowy - 5 lat zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów. Oczywiście, z rowerem włącznie.
Niedawno otrzymała wezwanie na komisję rozwiązywania problemów alkoholowych. Po prostu - jest na liście tych osób, którym należy pomoc. Kobieta wsiadła na rower, a chcąc zapewne uwiarygodnić swoją postawę wypiła. Urzędnicy czekali i nie doczekali się. Po drodze zatrzymał ją patrol policji. Rowerzystka miała 2,1 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. To był ostatni etap jazdy.