Poniższy tekst jest oczywiście żartem primaaprilsowym
Komisja do spraw Infrastruktury wniosła przed drugim czytaniem Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym szereg poprawek rewolucjonizujących wręcz polskie ustawodawstwo.
Najważniejsza z nich to pierwszeństwo rowerzysty na drogach równorzędnych podczas złych warunków atmosferycznych. Ma to zapewnić im dodatkowe zwiększenie bezpieczeństwa podczas np deszczu lub silnych opadów śniegu. Kolejna to wprowadzenie pojęcia świateł drogowych oraz mijania dla jednośladów. Dzięki takiemu rozróżnieniu zostanie nałożony obowiązek jazdy przez 24 godziny na dobę z włączonymi światłami mijania. Polska ma szansę stać się prekursorem w dziedzinie ułatwień dla rowerzystów - będzie dopuszczona jazda rowerem po autostradzie oraz drodze szybkiego ruchu. Jedynym warunkiem będzie trzymanie się prawego pasa (awaryjnego) oraz utrzymywanie minimalnej prędkości 20 km/h.
Kolejna rewolucyjna sprawa to dozwolenie czepiania się pojazdów mechanicznych. Do tej pory zabraniał tego artykuł 33 punkt 2. Teraz właściciele jednośladów w mieście będą mogli trzymać się innego pojazdu i dzięki temu przebyć szybciej odcinek trasy.
Zostanie wprowadzona podwyższona dopuszczalna dawka alkoholu we krwi dla użytkowników rowerów. Zamiast - obowiązującej kierowców samochodów normy 0,2 promila rowerzyści będą mogli mieć aż 1 promil. Dzięki temu zniknie problem pijanych rowerzystów na polskich drogach.
Jak komentuje dla portalu wRower.pl Marcin Hula - specjalista od spraw bezpieczeństwa i działacz rowerowy oraz członek ogólnopolskiej sieci Miasta z Rowerami - Wszystkie nowe przepisy bardzo cieszą środowisko rowerowe, Polska ma niepowtarzalną okazję stać się wręcz liderem europejskim w tej dziedzinie. Jedynym zgrzytem jest wprowadzenie obowiązku jazdy na światłach - tutaj posłowie przesadzili - dodaje. Marcin ma nadzieję że posłowie w drugim czytaniu poprawkę tą odrzucą.