Około 150 osób przyjechało do centrum Chicago na rowerach, by wziąć udział w akcji "Zimowy dzień jazdy rowerem do pracy" zorganizowanej przez Stowarzyszenie Aktywnego Transportu (Active Transportation Alliance).
"Dziś mamy rocznicę najzimniejszego dnia w Chicago. 20 stycznia 1985 roku termometry pokazywały temperaturę minus 27 stopni Farenheita (ponad minus 32 stopni C.), a wiejący tego dnia wiatr sprawiał, że odczuwalna temperatura spadła do minus 93 stopni Farenheita (czyli prawie minus 70 stopni C.) - powiedziała Margot O'Hara ze Stowarzyszenia.
We wtorek termometry w Wietrznym Mieście pokazywały minus 1 st. C. jednak organizatorzy akcji przekonywali, że zimowa aura nie powinna odstraszać miłośników korzystania z dwóch kółek.
"To co odstrasza wiele osób od używania roweru zimą to problem dotyczący ubrania. Warto pamiętać kilka podstawowych zasad: przede wszystkich nie ubieramy rzeczy bawełnianych. Bawełna zatrzymuje pot i w ten sposób tracimy izolację. Powinniśmy wybierać rzeczy syntetyczne, jedwabne lub wełniane. Oczywiście ubieramy się na tak zwaną "cebulkę" ,by mieć możliwość ściągania poszczególnych warstw ubrania"- powiedział Martin Hazard współorganizator zimowej akcji dojeżdżania rowerami do pracy w Chicago.
Stowarzyszenie Aktywnego Transportu (www.activetrans.org) jest największą tego typu organizacją w Ameryce Północnej, która skupia ponad 6 tysięcy członków i około 1 tys. wolontariuszy. Swoimi akcjami chce zachęcić ludzi do jeżdżenia do pracy na rowerach bez względu na pogodę wskazując, że używanie takiego środka transportu jest tańsze, bardziej korzystne dla zdrowia i przyjazne dla środowiska.