Jeszcze w tym roku w Mielcu powstanie kilkanaście kilometrów ścieżek rowerowych. Amatorzy jazdy na dwóch kołach już zacierają ręce.
- Może wreszcie będziemy mogli bezpiecznie pojeździć - mówią młodzi cykliści.
Obecnie w mieście są gdzieniegdzie tylko małe fragmenty chodników przeznaczonych dla rowerzystów.
- Chcemy, żeby rowerem bezpiecznie można było przejechać całe miasto - mówi Janusz Chodorowski, prezydent Mielca.
Na pomysł magistratu bardzo żywo zareagowali rowerzyści.
- Bardzo mi się podoba ten pomysł. To wyjście naprzeciw naszym postulatom o budowie ścieżek, zgłaszanym co roku podczas naszej imprezy rowerowej - "Masy krytycznej” - mówi Darek Mucha, student i fan rowerowych wycieczek. - W Mielcu jest niewiele miejsc przystosowanych do jazdy rowerem. Przy głównych ulicach jest to wręcz niebezpieczne, ponieważ kierowcy traktują nas jak intruzów. Z kolei jeżdżąc po chodnikach stwarzamy zagrożenie dla pieszych.
Jeszcze w tym roku powinna powstać ścieżka rowerowa wzdłuż ulicy Jagiellończyka i Żeromskiego. Nowe ścieżki zostaną również połączone z istniejącymi już na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej, oraz przy rozbudowa ścieżki przy ul. Wojska Polskiego przy bramie głównej, gdzie rowerowy trakt w pewnym momencie się urywa.
Zostanie przebudowany ciąg pieszo - jezdny przy Szkole Podstawowej nr 11, od ul Wyszyńskiego po ul. Dąbrówki. Miasto dokończy także budowę ścieżki prowadzącej wzdłuż ulicy Długiej, Okrężnej i Metalowców.