1550 rowerów, 105 stojaków, 20 minut jazdy za darmo. W tym roku ma ruszyć przetarg na system roweru miejskiego dla Warszawy. Pojeździmy nimi najwcześniej za rok.
Decyzja zapadła podczas narady prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz z zastępcami. To wtedy zaprezentowano studium wykonalności dla najnowszego rowerowego systemu, które wykonała na zlecenie ratusza firma TransEko.
– Jesienią ogłosimy przetarg na wykonawcę – mówi p.o. rzecznika ratusza Tomasz Andryszczyk. – Dopinamy ostatnie szczegóły. Miejskie rowery zaczniemy wypożyczać najwcześniej w 2012 roku.
W najruchliwszych punktach Warszawy pojawią się stojaki. Pasażer miałby wypinać rower ze stanowiska z elektromagnesem, wkładając do czytnika np. kartę miejską i wpisując osobisty kod. Pierwsze 20 minut jazdy będzie bezpłatne. Po wypięciu roweru z jednego stanowiska da się go zwrócić w dowolnym w innym punkcie miasta (dzięki temu można przejechać za darmo np. z Saskiej Kępy na Nowy Świat).
Czas przejazdu powyżej 20 minut ma być płatny – jedna godzina powinna kosztować tyle co bilet ulgowy (1,4 zł). System ściągałby pieniądze ze specjalnego rowerowego konta na karcie miejskiej. Wypożyczalnie mają działać 24 godziny na dobę – od kwietnia do października.
Według wstępnych wyliczeń, miasto musiałoby zainwestować w system 17 mln zł (to koszt m.in. pojazdów, stojaków, systemu informatycznego, samochodów serwisowych i p