Polak - Stefan Migaszewski - mieszkaniec Grodziska Mazowieckiego jest autorem mechanizmu korbowego połączonego z przerzutką. Efneo - bo tak się wynalazek nazywa - to na pierwszy rzut oka zwykły mechanizm korbowy. W środku zawiera on jednak przekładnie planetarne - podobne do tych znajdujących się w piastach tylnych z wewnętrznymi przerzutkami.
Efneo zastępuje całkowicie przerzutkę przednią. Wg wynalazców jest on ekwiwalentem posiadania przerzutki z zębatkami o rozmiarach 24T/33T/45T (czyli typowymi). Drugi i trzeci bieg zmieniają przełożenie o odpowiednio 36% i 38 %, co daje różnice pomiędzy pierwszym i trzecim przełożeniem 188%. Zmiana przełożeń - podobnie jak w wielobiegowych piastach tylnych może nastąpić podczas jazdy oraz podczas postoju. Waga całości wynosi poniżej 1 kg, i ma być jeszcze bardziej obniżona.
Może byśmy nie zajmowali się tak szczegółowo tym rozwiązaniem, gdyby nie to, że wynalazek ten naprawdę może zrewolucjonizować napęd w rowerach. W 2009 roku myśleliśmy, że firma SRAM ze swoim wynalazkiem: Hammerschmidt właśnie dokona jej. Niestety okazało się, że ich rozwiązanie jest adresowane do bardzo ograniczonego grona rowerzystów grawitacyjnych. Jakie są największe zalety korby z wewnętrzna zmiana przełożeń:
Pierwszy prototyp roweru z Efneo powstał w grudniu 2012 r.:
Nad projektem pracuje cała rodzina państwa Migaczewskich - ojciec - Stefan jest szefem grupy, a pomagają mu siostra: Bogusława, oraz dwóch synów: Wiktor oraz Fryderyk.
Dalsze losy Efneo można śledzić na stronie http://www.efneo.com
Polski wynalazek nie jest pierwszą tego konstrukcją. Podobne to: Hammerschmidt (Truvativ/SRAM), Pinion P1.18 oraz Schlumpfdrive - który najbardziej przypomina polski wynalazek.
Jest to wynalazek firmy Truvativ należącej do SRAMa wprowadzony w 2009 roku. Składa się podobnie - jak Efneo z mechanizmu korbowego z wewnętrzną zmianą przełożenia. Do dyspozycji mamy dwa przełożenia obsługiwane manetką na kierownicy. Na pierwszym przełożeniu mamy do dyspozycji zębatkę w stosunku 1:1, a na drugim 1:1.6 (co oznacza, że na każdy jeden pełny obrót pedałami przypada 1.6 obrotu przedniego koła zębatego). Waga mechanizmu wynosi niecałe 2 kg, a całość kosztuje ok 2500 zł. Hammerschmidt to rozwiązanie zdecydowanie dla miłośników sportów grawitacyjnych (Downhill, Freeride, Enduro). Może myć montowany do praktycznie każdego rodzaju ramy rowerowej samodzielnie.
Ten niemiecki wynalazek można z pewnością określić słowem - "skrzynia biegów". Cały potężny (ważący prawie 3 kg) mechanizm jest ukryty w dużej skrzynce mocowanej w miejsce suportu. Podobnie jak w samochodowym odpowiedniku - przekładnia pracuje zanurzona w oleju. Pinion P1.18 oferuje 18 przełożeń o różnicy 636 %. Może więc w całości zastąpić przerzutki. Jest obsługiwany za pomocą manetki na kierownicy. Dużą wadą rozwiązania jest konieczność stosowania specjalnie skonstruowanej ramy rowerowej. Nie ma możliwości zakupu samego urządzenia i samodzielnego montażu. Producent dostarcza mechanizm bezpośrednio fabrykom rowerowym, które zdecydowały się na zastosowanie Pionion P1.18 w swoich modelach.
Schlumpfdrive został wynaleziony przez szwajcarską firmę Schlumpf Innovation, obecnie jest on produkowany przez niemiecka firmę Haberstock Mobility GmbH. To rozwiązanie jest najbliższe polskiemu wynalazkowi. Zestaw przekładni planetarnych także jest umieszczony w kole zębatym i obsługuje dwa przełożenia przełączane za pomocą sprytnego przycisku zamocowanego w na środku koła zębatego. Obsługuje się go z dwóch stron mechanizmu korbowego - włączenie przycisku z prawej strony powoduje wypchnięcie podobnego przycisku z lewej strony. Aby znowu zmienić przełożenie trzeba użyć przycisku z lewej strony. Oba można obsługiwać palcami, bądź - przy odrobinie wprawy nogą. Producent oferuje trzy podstawowe wersje rozwiązania:
Dużą zaleta rozwiązania jest waga wynosząca około 1 kg oraz możliwość stosowania systemów połączonych z dwoma oraz trzema zębatkami co oczywiście powoduje odpowiednie zwiększenie możliwości przełożeń. Schlumpf-Drive kosztuje ok 600-700 $.