Jednymi z najniebezpieczniejszych sytuacji na drodze dla rowerzystów są spotkania z autobusami i ciężarówkami - w Wielkiej Brytanie w Londynie w ostatnich kilkunastu dniach zdarzyło się aż sześć wypadków, w których zginęło pięciu rowerzystów pod kołami ciężarówki lub autobusu. Wszystko za sprawą dużego kąta martwego lusterek w tych pojazdach.
Robi wrażenie?
Steve Braithwaite i Peter Le Masurier wpadli na pomysł aby kierowca ciężarówki, lub autobusu był ostrzegany jeśli w pobliżu znajdzie się rowerzysta. Pomysł jest dosyć prosty - wystarczy aby rowerzysta posiadał sensor, który będzie wykrywany przez czujnik zamontowany w pojeździe. Brzmi futurystycznie? Rozwiązanie to nie jest tylko kolejna koncepcja dobrze prezentująca się na papierze, ale zostało wdrożone w York pod nazwą Cycle Alert.
Na razie czujniki zostały zamontowane w dziewięciu miejskich autobusach "Unibus", które łączą dwie uczelnie, centrum miasta oraz dworzec kolejowy. Z sensorów - zamontowanych np. w kasku - korzysta pięciuset studentów miejscowych uczelni. Koszt sensora wynosi 5 funtów.
Testy systemu Cycle Alert prowadzą także inne angielskie miasta - między innymi Londyn.