To miał być rarytas dla cyklistów. Czterokilometrowa, piękna trasa z Brodnik do Trzygłowa koło Gryfic być może będzie, ale z poślizgiem.
- Bardzo często jeżdżę między Brodnikami, a Trzygłowiem - zapewnia Henryk Cirocki z Trzebiatowa. - Tam musi być ścieżka rowerowa. Jazda asfaltem, zwłaszcza w sezonie, to bardzo duże ryzyko.
Pan Henryk to zdeklarowany rowerzysta. W ubiegłym roku przejechał ponad 20 tys. km. Ostatni kurs zrobił w sylwestra.
Wymarzona trasa
Obecnie mieszkańcy gminy Gryfice i turyści mają tylko jedną trasę rowerową. Zaczyna się ona na wysokości gryfickiego nadleśnictwa, a kończy zjazdem na drogę krajową 106 na wysokości Brodnik. Nowa ścieżka Brodniki-Trzygłów ma być naturalnym przedłużeniem tej trasy. Obiecano im ją już od dłuższego czasu i na obiecankach się kończyło.