Coraz mniej Azjatów korzysta obecnie w roweru jako środka komunikacji, natomiast wzrosła w ostatnich latach liczba cyklistów w Europie - informuje agencja Reutera.
Spadek liczby właścicieli i użytkowników rowerów jest szczególnie widoczny przede wszystkim w dwu najludniejszych krajach Azji - Chinach i Indiach, gdzie do tej pory ten środek transportu był bardzo popularny. Chiny i Indie nadal jednak pozostają światowymi potentatami jeśli chodzi o produkcję rowerów. W 2005 roku w Chinach wyprodukowano około 80 milionów takich pojazdów - 60 procent całej światowej produkcji. Udział Indii wynosi tu 11 procent.
Na świecie jest obecnie 1,6 miliarda rowerów, w tym 500 milionów w samych Chinach, 250 milionów w Europie i 150 milionów w USA. Jak wynika z badań rynkowych przeprowadzonych przez agencję Reutera, podczas gdy w Azji samochody wypierają pojazdy na dwu kółkach, w Europie coraz więcej ludzi rezygnuje z aut, przesiadając się na rowery.
Podczas gdy w 1998 r. około 60 procent mieszkańców Pekinu jeździło do pracy rowerem, dziś czyni tak tylko około 20 procent. W Amsterdamie natomiast dziś dojazd rowerem do pracy wybiera 35 procent mieszkańców miasta; w Kopenhadze - jedna trzecia. Liczba cyklistów jest jeszcze większa w innych miastach Holandii czy Danii. W Wielkiej Brytanii natomiast rząd zapowiedział kampanię, mającą prowadzić do czterokrotnego wzrostu wykorzystania rowerów w ruchu miejskim do 2012 roku.
Władze miejskie Kopenhagi natomiast udostępniły mieszkańcom bezpłatnie trzy tysiące rowerów do przemieszczania się na krótkich trasach. Z kolei w Niemczech istnieje obecnie 40 tysięcy kilometrów specjalnych ścieżek rowerowych, a w niektórych miastach tego kraju cykliści mogą - w przeciwieństwie do kierowców samochodów - korzystać ze specjalnych pasów ruchu, zarezerwowanych tylko dla autobusów.