Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem w Polsce rowerzyści nie mają obowiązku jazdy w kaskach.
Problem obowiązku jazdy w kasku dla rowerzystów
Co jakiś czas w mediach przetaczają się dyskusje na temat zasadności wprowadzenia obowiązkowej jazdy w kasku. Zazwyczaj jest to motywowane troską o bezpieczeństwo użytkowników jednośladów.
Wszystkie organizacje skupiające rowerzystów (działają w sieci Miasta Dla Rowerów) jednoznacznie wypowiadają się w tej kwestii i są przeciwko wprowadzaniu obowiązkowych kasków dla rowerzystów. Także wielu specjalistów od ruchu rowerowego przychyla się do tej opinii argumentując, że wbrew pozorom obowiązek noszenia kasku rowerowego wcale bezpieczeństwa nie poprawi, a czasami paradoksalnie je zmniejszy!
Zaakcentujmy jednak wyraźnie, że cały czas mówimy o jeździe rekreacyjnej na rowerze, a nie wyczynowej. W przypadku zawodów, wyczynowej jazdy, czy też ekstremalnych odmian kolarstwa (zjazd - Downhill, Freeride, Trial) kaski powinny być stosowane.
Kaski dla rowerzystów nie zwiększają ich bezpieczeństwa - paradoks
Podstawowym argumentem wszystkich zwolenników obowiązkowych kasków dla rowerzystów jest stwierdzenie "- przecież to oczywiste, że kask skutecznie chroni głowę przed uszkodzeniem - więc zwiększa bezpieczeństwo rowerzysty". Kontrargumentem są statystyki:
W USA 40% rowerzystów jeździ w kaskach. Ginie tam powyżej 110 rowerzystów na jeden miliard kilometrów
W Holandii 0,1 % rowerzystów jeździ w kaskach. Ginie tam poniżej 20 rowerzystów na jeden miliard kilometrów
Czemu tak się dzieje? Być może odpowiedzią na to pytanie są wyniki badań przeprowadzonych w 2006 roku przez dr Iana Walkera z Uniwersytetu w Bath (Wielka Brytania), który wykazał, że rowerzyści, którzy jeżdżą w kaskach, są częściej ofiarami kolizji drogowych.
Na podstawie badań 2500 sytuacji w których rowerzysta był omijany przez samochód okazało sięł, że kierowcy samochodów mijają rowerzystów w kaskach o 8,5 cm bliżej niż rowerzystów nie posiadających tego zabezpieczenia. Prawdopodobnie rowerzysta w kasku jest postrzegany jako lepiej zabezpieczony w trakcie kolizji, stąd reszta użytkowników pozwala sobie na zmniejszenie marginesu bezpieczeństwa. Tak na prawdę kask daje tylko iluzoryczne poczucie bezpieczeństwa - zarówno rowerzyście, jak i kierowcom innych pojazdów.
Obowiązkowe kaski dla rowerzystów w innych krajach
Obowiązek jazdy w kasku dla rowerzystów wprowadzono w latach 90. w Australii i Nowej Zelandii. Istnieje on także w niektórych stanach USA i Kanady oraz na Malcie. Na dzień dzisiejszy są to jedyne kraje na całym świecie z takim przepisem. W kilku krajach jest taki obowiązek dla dzieci (patrz niżej)
Wprowadzenie obowiązkowych kasków rowerowych w tych krajach poskutkowało spadkiem liczby rowerzystów dochodzącym do 48% (dorośli) oraz 44% (dzieci) w niektórych stanach (badania przeprowadzone przez dr Dorothy Robinson i opublikowane przez British Medical Journal w 2006). W swojej pracy uczona stwierdziła, że w żaden sposób nie jest w stanie udowodnić, iż wprowadzenie obowiązku używania kasków wpłynęło na zmniejszenie liczby urazów głowy wśród rowerzystów.
Wbrew pozorom w innych krajach - szczególnie tych "zroweryzowanych" - kaski nie są powszechnie używane. Wg. Europejskiej Federacji Cyklistów (ECF) statystyki osób używających kaski rowerowe wyglądają następująco:
Holandia - 0,1 %
Niemcy - 2 %
Francja - 2,4 %
Dania - 3 %
Szwecja - 15%
Finlandia - 20%
Wielka Brytania - 22%
Stany Zjednoczone - 40 %
Gdzie kaski dla rowerzystów są obowiązkowe?
Kraj
Uwagi
Australia
od 1989 roku
Nowa Zelandia
Od 1993 roku
Szwecja
Dla dzieci poniżej 15 roku życia
Finlandia
Teoretycznie istnieje taki przepis, ale za brak kasku nie grozi żadna kara
Estonia
Dla dzieci poniżej 16 roku życia
Islandia
Dla dzieci poniżej 15 roku życia
Hiszpania
Obowiązek jazdy jest, ale nie dotyczy on:
jazdy rowerem w terenie zabudowanym,
jazdy rowerem pod górę,
jazdy rowerem w upale (rozporządzenie nie definiuje upału),
Słowacja
Kask jest obowiązkowy wszędzie dla rowerzystów poniżej 15 lat. Poza obszarami zabudowanymi obowiązkowy również dla rowerzystów powyżej 15 lat.
Czechy
Dla dzieci poniżej 18 roku życia
Chorwacja
Dla dzieci poniżej 16 roku życia
Austria
Dla dzieci poniżej 12 roku życia
Malta
Podobno został wprowadzony taki obowiązek w 2004 roku
Islandia
Dla dzieci poniżej 15 roku życia
Izrael
Dotyczy tylko jazdy poza miastami, dzieci do lat 18. Za złamanie przepisu nie grozi żadna kara.
Japonia
Od 2008 roku obowiązek jazdy w kasku dotyczy osób poniżej 13 roku życia.
Południowa Korea
Dla dzieci poniżej 13 roku życia
Kanada
W kilku stanach
USA
W kilku stanach np: Massachusettsw USA:
Section 11D. Every person engaged in the retail business of selling or renting bicycles, in line skates, scooters, skate boards or other manually-propelled wheeled vehicles shall display in an area conspicuous to customers of the business a sign containing the following statement: Massachusetts law requires that a bicycle helmet be worn by a person 16 years of age or under who is riding as an operator or passenger on a bicycle, in line skates, a scooter, or a skate board.
Nie byłem zwolennikiem kasku. Jeździłem bez. Trochę po terenie trochę po asfaltach. Rekreacyjnie. Po pewnym czasie gdy forma poszła mi mocno do góry postanowiłem spróbowac swoich sił w Bikemaratonie MTB. Tam trzeba było mieć kask. Kupiłem go. Założyłem na maraton i bardzo mi przeszkadzał bo nie byłem przyzwyczajony. Postanowiłem zakładać go w czasie normalnej jazdy by się przyzwyczaić. No i raz zjeżdzałęm z górki. Jechałem może z 4o na godzinę. I z nienacka z zarośli wyskoczyła mi sarna. Prosto pod koło. Nawet nie zążyłęm pomyśleć o hamowaniu. Wyciołęm pięknego koziołka do przudu. Na asfalcie przetarłem kurtkę rowerową i bluzę i obdarłem łokieć, to samo ze spodniami na zimniejsze dni. Dziura na biodrze i kolanie. Otarcia skóry. Poszarpałem kurtkę na plecach i od uderzenia potylicą o asfalt pękł mi kask. Pęk kask. A gdyby go nie było to może pękła by czaszka... Od tej pory jeżdzę zawsze w kasku i wszystkich namawiam na to.
2013-11-28 22:22 anonim | dziecko w kasku!!!! Tak czy nie ?
Jeżdżę z dzieckiem rowerami kilka km do szkoły. Przekraczamy sporo przejść dla pieszych, rondo, tory kolejowe, ogólnie trasę trzeba pokonać ostrożnie i w dużym skupieniu i tylko raz założyłam małej kask i nigdy więcej!! Dziecko nic nie słyszało było zdezorientowane nie słyszało podstawowych komend: stop, ostrożnie, uwaga, jedziemy.... teraz wiem że ten brak kontaktu z dzieckiem jest nie dopuszczalny w miejskim ruchu, komunikacja z dzieckiem jest niezbędna do bezpiecznego przemieszczania się na rowerach ...
2014-03-29 12:11 anonim | bzdury
Co z bzdurny artykuł i badania, czy naprawdę argumentem jest to, że kierowcy szerzej wymijają bez kasku i dlatego nie warto go nosić? co za kretyni robili te badania.
2014-04-12 15:23 anonim | anonim
miałem wyjechać z synem na chwilę poza centrum. piękny zjazd ponad 45 km/h. założyłem kask od niechcenia. Było nagłe hamowanie , kozioł i... potem oglądałem otarcia na kasku i centymetrowe wgłębienie od śruby w okolicy potylicy. mój syn też miał kask. kask uratował mi życie. a pomyślcie o nagłym zasłabnięciu i upadek z roweru i uderzenie głową-"warzywo" do końca życia. i co? tylko nie kupujcie dzieciom kasku na uszy tak jak ta mądra pani...
2014-04-14 21:48 anonim | Po co kask w Holandii
Przecież tam nie ma gór, więc nie ma ostrych górskich zjazdów.
Wszędzie wybrukowali ścieżki rowerowe.
Kierowcy bardzo uważają na rowerzystów, bo jest ich aż gęsto.
Nie można tego porównywać z warunkami w naszym pięknym kraju.
Poza tym u nas kultura jazdy kierowców jest daleka od przyzwoitej.
Drogi są wciąż kiepskie. I prawie nie ma ścieżek rowerowych.
2014-05-05 08:47 anonim | To oczywiste
Nie wypowiedza sie tutaj ci co mieli wypadek i byli bez kasku.
Na jednym portalu kolekcjonujacym zdjecia i filmy z obrzydlwosciami byl film jak w grupe kilkunastu kolarzy zawodowych (wszyscy w kaskach) wjechal rozpedzony samochod. Ludzie fruwali w powietrzu i ponad samochodem spadajac na asfalt. Mimo ciezkich obrazen wewnetrznych nie bylo krytycznych urazów glowy i nikt ostatecznie nie zginal.
2014-05-26 14:09 anonim | statystyka z odbytu
w Holandii rowerzyści nie jeżdżą po ulicach - tam wzdłuż każdej jezdni jest ścieżka rowerowa niemal w całym kraju...
2014-06-07 11:59 sfistack | Kask. A raczej jego brak
Parę dni temu pochowano wielkiego miłośnika jazdy rowerowej, człowieka, który pomimo aktywnej pracy zawodowej potrafił dziennie "pykać" kilkadziesiąt km. Od kiedy pojawiły się kaski był ich zwolennikiem; promował jazdę z takim zabezpieczeniem.
Jednego dnia pojechał bez. Wyjechał z dużą prędkością zza budynku, było bardzo wietrzne, zarzuciło rowerem... wylądował z pękniętą (!) czaszką na skalniaku! Ok. trzech lat życia: zero aktywności, jedynie spacerki, liczne ataki padaczki, brak widzenia na jedno oko, nagłe bóle głowy...
Po pogrzebie stwierdziłem, że jego śmierć nie pójdzie na marne i ja zawsze już będę jeździł z "hełmem".
To moje zdanie na ten temat. I też jestem przeciwnikiem obowiązku.
Z innej beczki: narty. Wywaliło mnie aż miło. Byłem w kasku. Wraz ze znajomymi rozmawiamy o jeździe - ja czuję, że coś dziwnego się dzieje; zawroty głowy, chęć wymiotów, brak czucia palcach. Oglądam kask - czysty! Ani śladu.
Oglądam kaptur kurtki - podarty i brudny.
Gdyby nie kask pewnie objawy wstrząśnienia były by gorsze.
IMHO - warto
2014-06-10 16:13 anonim | Kask - za i przeciw
Znałem człowieka, który zginął z powodu kasku - upadł na krawężnik tak niefortunnie, że złamał kręgosłup. Starszy człowiek.
2014-06-07 11:59 sfistack pisał o śmierci miłośnika jazdy rowerowej.
Nie wziął kasku to jedno ale jeździć szybko w wietrzną pogodę to zwyczajna głupota. Obojętne, z kaskiem, czy bez.
Mam 3 zaufanych sprzedawców rowerów i akcesoriów. Tylko jeden z nich jest przekonany do kasków. Dwaj pozostali twierdzą mniej więcej to, że "należy mieć w głowie a nie na głowie".
2014-07-01 08:50 anonim | NIe no, ludzie....
Co to za idiotyzmy. Mijanie rowerzystów o 8,5 cm bliżej :))) BZDURA NA MAXA.
Porównywanie USA i Holandii.
To całkiem inne kultury, radykalnie inne podejście do życia, rowerów, ruchu drogowego itd.
W żaden sposób nie można tych danych odnosić do siebie.
Kask powinien być dobrowolny - nie jestem dzieckiem ani niewolnikiem i sam mogę zdecydować o swoim bezpieczeństwie.