Ciśnienie powietrza w oponie rowerowej to jeden z bardziej niedocenianych parametrów roweru. Doświadczenie pokazuje, że wielu rowerzystów stosuje za bardzo napompowane opony, lub odwrotnie - jeździ "na flakach".
Teoretycznie sprawa jest prosta - każda opona na bocznej ściance posiada oznaczenie o zalecanym ciśnieniu. Jednak po pierwsze jest ono podawane w pewnym zakresie (minimalne-maksymalne) a po drugie nie każdy posiada pompkę z manometrem aby ciśnienie zmierzyć dokładnie. Jak zatem napompować oponę rowerową, aby ciśnienie było prawidłowe?
Na początek nieco teorii.
Na oponach możemy się spotkać z co najmniej dwoma różnymi jednostkami ciśnienia - zazwyczaj barami lub PSI (Pound per Square Inch - funt na cal kwadratowy). W użyciu bywają jeszcze "atmosfery". Dla uproszczenia można przyjąć że bary i atmosfery to to samo:
czyli 1 bar = 1 atmosfera
Z PSI już tak łatwo nie będzie:
Najłatwiej zapamiętać to w ten sposób:
1 atmosfera = 1 bar = 14,5 PSI
Czyli jeśli na oponie mamy napisane 2 bary, to jest to równoznaczne z ok 30 PSI.
Zanim omówimy szczegółowo zalecane ciśnienia opon w rowerach różnych typów warto powiedzieć co się stanie gdy ten parametr jest nieprawidłowy.
Właściwe ciśnienie w oponie roweru zależy przede wszystkim od rodzaju opony (jej szerokości oraz czy jest bezdętkowa) i od podłoża po którym się poruszamy.
Dosyć prosta sprawa jest z szerokością (grubością) opony - im cieńsza opona, tym większe ciśnienie trzeba stosować. To logiczne - stosowanie cienkich opon powoduje że odległość obręczy od podłoża jest bardzo mała - przy zbyt niskim ciśnieniu łatwo o uszkodzenie zarówno obręczy jak i opony z (ewentualnie) dętką. Po drugie - im rowerzysta cieńsza oponę zakłada tym szybciej chce jechać (niskie opory toczenia). Z tego właśnie powodu największe, wręcz ekstremalne ciśnienia stosuje się w rowerach szosowych oraz torowych.
Grubsze opony stosujemy na gorszą nawierzchnię - szutrową, z nierównościami, czy wręcz kamienistą. Taka opona posiada większa powierzchnię styku z podłożem, co zapewnia większą przyczepność, a co za tym idzie - większe bezpieczeństwo jazdy. Jednak aby tak się stało nie możemy zbyt mocno napompować opony w rowerze, który jedzie po terenie (MTB). Jeśli tak zrobimy - będzie się ona odbijać od nierówności jak dobrze napompowana piłka odbija się od ziemi. Jazda ani nie będzie przyjemna, ani bezpieczna.
Cała sztuka polega na takim dobraniu ilości powietrza w oponach, aby był zachowany kompromis pomiędzy dobrym tłumieniem nierówności a niedobijaniem obręczy do podłoża oraz pomiędzy dużą przyczepnością opony do podłoża a małym oporem toczenia.
Dzięki idealnemu ciśnieniu w oponach nasz rower będzie miał:
Pamiętajmy:
Wszystko pięknie, ale nie każdy posiada pompkę ze wskaźnikiem ciśnienia (manometrem). Skąd w takim przypadku będziemy wiedzieć, że opona jest napompowana prawidłowo?
W takim wypadku staramy się napompować oponę tak aby była twarda – co można sprawdzić palcami: obejmujemy dłońmi oponę i kciukiem staramy się nacisnąć na oponę. Powinna się ona ugiąć tylko nieznacznie pod palcem. Następnie wsiadamy na rower i na twardym podłożu (asfalt, beton) sprawdzamy jak zachowuje się opona pod naszym ciężarem. Powinna się ona tylko trochę uginać. Jeżeli podczas jazdy czujemy, że obręcz "dobija" do krawężników - trzeba dopompować więcej powietrza. Jeśli z kolei na rowerze jedzie nam się bardzo twardo i czujemy, że na każdej nierówności, czy przeszkodzie koło się odbija niczym piłka - możemy spróbować spuścić nieco powietrza z opon.
W dalszej części artykułu dowiesz się jakie są
zalecane wartości ciśnienia w oponach dla rowerów różnych typów »