Lampka Mactronic Epic to typowy przedstawiciel tzw. czołówek, czyli latarek zakładanych na głowę. Nie jest to typowa rowerowa lampka - tego typu oświetlenie jest używane przede wszystkim w zwykłej turystyce, a w szczególności górskiej - ale akurat ten model powinien przypaść do gustu rowerzystom.
Pytanie - dlaczego w ogóle zajmujemy się tego typu latarką na portalu rowerowym? Uważamy, że po pierwsze tego typu oświetlenie doskonale sprawdza się podczas wypraw rowerowych, a po drugie nowy model firmy Mactronic jest wyjątkowo dedykowany dla rowerzystów za sprawą ciekawie rozwiązanego połączenia białego i czerwonego koloru światła.
Jak już wspomnieliśmy Epic to typowa czołówka - czyli lampka przymocowana do gumowanej opaski zakładanej na głowę. Obecnie producenci coraz częściej konstruują latarki na tyle małe, że zbiornik z bateriami znajduje się tuż przy diodzie. W testowanym Mactronicu wybrano inne rozwiązanie - pakiet baterii znajduje się osobno - po przeciwnej stronie opaski (i głowy) niż dioda. Plusem takiego rozwiązania jest dobre wyważenie lampki - dzięki czemu nie spada ona na czoło. Jednak największą zaletą jest możliwość odczepienia pojemnika z paska i schowania go do kieszeni - stosując dołączony do czołówki kabel - przedłużacz. To świetne rozwiązanie w zimie - baterie są wtedy ogrzewane ciepłem naszego ciała i starczają na dłuższą pracę.
{BANER]
Kolejną zaletą Epic'a jest możliwość stosowania dwóch rodzajów baterii/akumulatorów: o rozmiarze AA oraz AAA. Służy do tego specjalny koszyczek na trzy paluszki do którego wkładamy mniejsze AAA. Dzięki temu możemy wybrać - czy bierzemy lżejszą latarkę, czy wybieramy większy ciężar, ale i też dłuższe działanie.
Dosyć niezwykłym rozwiązaniem jest zainstalowanie na zbiorniczku z bateriami czerwonej lampki, włączanej przyciskiem z boku. Ten drobny szczegół wydaje nam się idealnie wręcz zaprojektowany dla rowerzystów. Z przodu możemy włączyć zwykłą latarkę, z tyłu czerwone światło i jesteśmy bezpieczni na drodze. Z małą uwagą, że zgodnie z "Rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia" oświetlenie na rowerze musi być zamontowane nie wyżej niż 150 cm od poziomu ziemi (Wysokość zamocowania oświetlenia w rowerze).
Jedną z niewielu wad Epica są problemy w zamykaniu pojemnika z bateriami. Czasami trzeba kilka razy próbować, zanim uszczelniona pokrywka wskoczy na swoje miejsce.
Czas przyjrzeć się najważniejszej części latarki - czyli głowicy z diodą emitującą białe światło. Producent skonstruował ją w eliptycznym kształcie i składa się z dwóch części. Jedna jest mocowana na pasku, a druga - z diodą odchyla się na zawiasie pozwalając na regulowanie kąta padania światła. Włącznik główny jest duży i znajduje się na górnej części obudowy.
W czołówce Mactronic Epic zastosowano jedną diodę Samsung 3535 emitującą światło białe, oraz dwie diody czerwone - jedna znajduje się obok diody białej, a druga na wspomnianym pojemniku z bateriami. Wg zapewnień producenta do dyspozycji mamy 180 lumenów - i nie mamy powody aby temu nie wierzyć. Dla porównania podajemy moce innych popularnych na naszym rynku czołówek:
Latarka świeci bardzo dobrze, mocnym strumieniem światła w kolorze ciepłym. Mactronic Epic posiada jedną niesamowitą cechę - bardzo dużą rozpiętość jasności w czterech trybach. Według specyfikacji na pierwszym najjaśniejszym trybie uzyskujemy 100% mocy, na drugim 50%, na trzecim 10%, a na czwartym tylko 2%. I właśnie ta bardzo niska wartość mocy na ostatnim trybie jest kapitalna. Dzięki temu z jednej strony mamy bardzo silną lampę, z którą możemy szybko jechać po szlaku, a jednocześnie bez problemu możemy ją używać do oświetlania mapy bez obaw że zostaniemy oślepieni zbyt jasnym światłem. Tryb ten przyda się również na biwaku na dziko, kiedy nie chcemy się ujawniać, a potrzebujemy małej ilości światła. Prosty i bardzo przydatny patent.
Strumień światła na pierwszym, drugim, trzecim i czwartym trybie:
Obok białej diody umiejscowiono drugą, mniejszą - czerwoną. Jest ona włączana za pomocą sprytnie ukrytego przycisku znajdującego się zaraz obok włącznika głównego. Aby go uruchomić najlepiej przechylić nieco głowicę. Dioda świeci całkiem mocno i przydaje się gdy nie chcemy się ujawniać (światło czerwone jest mniej widoczne z daleka).
Latarkę wyposażono także w rozpraszacz (dyfuzor), który możemy obracać zasłaniając nim diodę białą lub czerwoną. Tutaj ujawnia się druga mała wada lampki - miejsce ułożenie dyfuzora jest tak dobrane, że po ciemku, gdy go nie używamy (jest opuszczony) powoduje powstanie świetlnego bliku (smugi) na twarzy. Czasami dociera ona do oka powodując nieco oślepienie.
Całą głowice możemy pochylić do przodu, tak aby stojąc oświetlać okolice nóg.
Czołówka może mieć włączone trzy diody w następujących konfiguracjach:
Przednie światło (białe i czerwone) może dodatkowo być rozproszone.
Podsumowując możemy powiedzieć, że lampka Mactronic Epic to najbardziej rowerowa latarka z czołówek.
100% | 50% | 10% | 2% | Czerwona dioda | |
---|---|---|---|---|---|
Bateria AA | 75h | 150h | 350h | 480h | 200h |
Beteria AAA | 35h | 67h | 170h | 280h | 150h |
Nazwa | Epic, HLS-NL3 |
Dioda | 1x Samsung 3535 LED + 1* Red LED |
Światło | 180 lumenów |
Waga | z bateriami AAA = 159 g. z bateriami AA = 198 g. |
Wodoodporność | IPX4 |