Na rynku pojawia się coraz więcej lampek z własnym akumulatorem, które aby naładować trzeba bezpośrednio podłączyć do ładowarki. Pod lupę wzięliśmy lampkę produkcji Mactronic BikePro NOISE BPM 500.
Lampka tak naprawdę nie jest polskiej produkcji, ten sam model możemy znaleźć pod u innych firm np. Moon X-Power 500 (ach ta globalizacja...).
Pierwsze wrażenie - Mactronic Bike Pro Noise 500 jest solidnie zbudowana. Ktoś może utyskiwać, że główny korpus obudowy jest wykonany z tworzywa sztucznego, ale musimy przyznać że sprawia on dobre wrażenie. Tworzywo jest bardzo twarde, nie ma żadnych luzów, nic nie skrzypi.
Główna dioda znajduje się w demontowanej aluminiowej główce (na 4 śruby imbusowe). Zastosowany materiał spełnia również funkcję radiatora, mającego odprowadzić nadmiar ciepła. A odprowadzać jest co - bo lampka potrafi sie solidnie grzać, o czym za chwilę.
Pojemnik z akumulatorem (kartusz) jest wkładany od tyłu lampki i aby go otworzyć trzeba użyć monety, lub śrubokręta z szeroką końcówką.
Bike Pro jest obsługiwana za pomocą przełącznika znajdującego się w górnej części korpusu. Możemy skorzystać z jednego z pięciu trybów świecenia:
Dookoła włącznika znajduje się pierścień, który świeci na niebiesko, gdy lampka jest zapalona. Dzięki temu w ciemności łatwo go znaleźć. Pierścień dodatkowo informuje nas o stanie naładowania akumulatora oraz jego ładowaniu:
Tryby przełączamy kolejno naciskając wyłącznik:
tryb maksymalny - tryb wysoki - tryb średni - tryb niski - wyłączona
W każdym z trybów można od razu latarkę wyłączyć przytrzymując przycisk na 2 sekundy. To rozwiązanie nam się spodobało.
Noise 500 do kierownicy jest mocowana za pomocą obejmy z tworzywa sztucznego. Jest to chyba najsłabszy punkt lampki - w produkcie za prawie 300 zł spodziewalibyśmy się czegoś lepszego nic pasek z tworzywa sztucznego o grubości 1 mm. Zdecydowanie przydało by się tutaj solidniejsze mocowanie z kawałka twardego tworzywa sztucznego na zawiasie. Przykręcając uchwyt do kierownicy i zakręcając dźwignię mamy wrażenie, że uchwyt nie wytrzyma zbyt dużej liczby takich operacji.
Sama obejma ma wewnętrzną średnicę w pozycji zamkniętej 28 mm - na kierownice o mniejszej średnicy musimy założyć gumowe paski. Największa możliwa średnica kierownicy to ok. 35 mm
Zupełnie inaczej sprawa wygląda z mocowaniem lampki do uchwytu. Jest ona wsuwana w klasyczne szyny i blokowana za pomocą zatrzasku. Ten element - dla odmiany wygląda bardzo solidnie; korpus lampki gładko się wsuwa, zatrzask wyraźnie klika, a całość jest pozbawiona luzów. Aby lampkę zdjąć, należy nacisnąć przełącznik znajdujący się z boku obejmy, który zwolni blokadę.
Gdy lampka jest zamocowane w uchwycie istnieje możliwość jej obracania w poziomie w pełnym zakresie 360 °. Wystarczy poluzować nieco dźwignie mocująca obejmę (a czasami nawet nie trzeba) i możemy kręcić korpusem czując przeskakujące ząbki. Z czasem ulegną one pewnie zużyciu, dlatego warto blokadę jednak luzować.
Lampkę można także zamontować na kasku za pomocą specjalnego adaptera, który znajduje się w zestawie. Składa się on z płytki z tworzywa sztucznego z kawałkiem paska na rzep, służący do przymocowania całości na kask. Do płytki poprzez mały zawias jest przytwierdzona szyna do której wsuwa się lampkę. Za pomocą małego pokrętła można poluzować zawias i ustawić odpowiedni kąt nachylenia lampki. Kask - jak widać na zdjęciach musi posiadać otwory wentylacyjne, do których mocuje się rzepem aby adapter. Rozwiązanie proste i w miarę skuteczne. Wszystko tutaj zależy od kasku - a właściwie od kształtów otworów. Lampkę musimy zamontować w tym miejscu gdzie dwie szczeliny wentylacyjne są najbliżej siebie, inaczej rzep będzie się stale luzował. Jeśli miejsce to wypada akurat mocno na tyle kasku - lampka właśnie tam będzie się znajdowała.
Sercem Bike Pro NOISE BPM 500 jest dioda Cree XM-L o jasności 500 lumenów. Ta ilość światła to naprawdę solidna dawka - wszystkie typowe lampki rowerowe, a nawet czołówki renomowanych firm (Peltz Tikka XP) są poza konkurencją. Właściwie producent powinien napisać na opakowaniu, że produkt jest niebezpieczny, przy nieprawidłowym użyciu. Niech nam nawet do głowy nie przyjdzie zmierzyć się oko w oko z diodą - jest ona tak jasna, że nawet odbite światło potrafi na moment całkowicie oślepić.
Producent określa zasięg światła jako 200 metrów.Jest on troszkę przesadzony, ale i tak pierwsze włączenie lampki w terenie robi potężne wrażenie. Noise oświetla bardzo wyraźnie drogę, równomiernym światłem pozbawionym dużych różnic w jasności.
Moc lampy Mactronic Bike Pro NOISE BPM 500- to zdjęcie oddaje najbardziej jasność świecenia lampy w terenie.
Gdy się uważnie przyjrzymy snopowi światła wyraźnie widać podział na dwie części - szerszy o kącie rozsyłu około 90° i wąski o bardzo jasnym strumieniu i kącie ok 25°. Dzięki takiemu zogniskowaniu i podziale światła uzyskujemy z jeden strony daleki i bardzo jasny snop oświetlający drogę do 100 metrów przed nami, a z drugiej widzimy pobocze drogi oraz to co mamy tuz pod kołem. Dobranie odpowiednich wartości zarówno mocy jak i kąta rozsyłu w znacznym stopniu decyduje o użyteczności lampki. Przednia lampka świecąca zbyt wąsko, ale jasno oślepi nas i nie zobaczymy dziury w asfalcie tuz przed kołem, a z kolei lampka ze zbyt rozproszonym światłem nie będzie miała odpowiedniego zasięgu.
Poniższe zdjęcia prezentują różnice pomiędzy trybami - od maksymalnego do niskiego. Uwaga ! parametry zdjęcia zostały dobrane tak, aby pokazać tylko różnice pomiędzy trybami, a nie jasność.
Poniższe zdjęcia prezentują Noise Bike Pro BPM 500 kontra światła samochodowe. Lampka jak widać nie ustępuje im. Rower z lampką po lewej.
Zobacz porównanie Bike Pro Noise 500 z Mactronic Tripper » oraz Mactronic Shout »
Samochód: światła krótkie Lampka: skierowana na wprost obiektywu |
Samochód: światła krótkie Lampka: skierowana na ziemię |
Samochód: światła długie Lampka:skierowana na ziemię |
Lampka jest zasilana z dedykowanego akumulatora litowo-jonowego o pojemności 2300mAh. W rzeczywistości w wyciąganym kartuszu z tworzywa sztucznego znajduje się często używane w dobrych latarkach ogniwo typu 18650. Niestety nie ma możliwości kupna takiego ogniwa samodzielnie (cena ok 10-30 zł w zależności od marki) i wymiany go. Kartusz jest szczelnie zamknięty i nierozbieralny. Tym samym jesteśmy zdani na ofertę producenta. Dodatkowy koszyczek z akumulatorem kosztuje 55 zł.
Lampkę można ładować tylko w jeden sposób - za pomocą kabla USB. Możemy to zrobić za pomocą dostarczonej ładowarki - która jest tak naprawdę zwykłą ładowarka USB na 5V. Lampkę łączymy za pomocą klasycznego kabla USB-miniUSB. Oczywiście możemy ja także naładować z portu USB naszego komputera. Gniazdo ładowania znajduje się na dole, w przedniej części lampki pod gumową klapką.
W testach potwierdziliśmy deklarowany przez producenta czas pracy - około 1:30 - godziny w najwyższym trybie. Po tym czasie zapala się czerwone podświetlenie włącznika, lampka świeci, ale ze znacznie mniejsza mocą..
Porównanie z innymi lampkami Mactronic:
Od lewej: Mactronic DIF-1W, Mactronic Bike Pro Noise BPM 500, Mactronic MLF-1W
Mactronic do tej pory był znany głównie z lampek tańszych o standardowej mocy. Wprowadzając do oferty lampkę Bike Pro Noise 500 w cenie ok 250-300 zł staje się poważnym graczem mogącym powoli konkurować z tak renomowanymi producentami jak Cat-Eye czy też Magicshine.
Lampka Bike Pro Noise 500 przyda się nie tylko miłośnikom nocnych rajdów terenowych, ale każdemu, komu zdarza się wracać po zmroku słabo oświetloną trasą.
Producent | Mactronic |
---|---|
Model | Bike Pro Noise 500 |
Kod producenta | L-BPM-500L |
Źródło światła | dioda Cree XM-L 3W |
Siła światła | 500 lm |
Zasięg | 200 m |
Zasilanie | dedykowane akumulatory li-ion 3,7V 2300mAh (oparte na ogniwach 18650) |
Czas pracy | do 1h 40m w trybie max (500 lumenów), do 2h 20m w trybie wysokim, do 4h pracy w trybie średnim, do 8h pracy w trybie niskim do 4h 30 min w trybie miganie |
Rodzaj ładowania | USB |
czas ładowania | 3 godziny |
Wymiary | 113mm x 33 x 30mm |
Waga rzeczywista z akumulatorem |
120 g (sama lampka z akumulatorem) 60 g (bez akumulatora) |
Obudowa | tworzywo sztuczne |
Cena | ok 250-300 zł |