Uniwersalny – tak jednym słowem można opisać rowery typu „cross”. Dzięki dużym 28 calowym kołom, amortyzatorowi oraz dość agresywnym oponom znajdą zastosowanie na asfaltach jak leśnych ścieżkach a nawet niewymagającym terenie. Właśnie z tej grupy pochodzi testowany Saveno Everest 3.0.
Podstawą każdego roweru jest rama – Saveno został oparty na ramie ze stopów aluminium, co jest praktycznie standardem w tej cenie. Zmienne przekroje rur oraz nowoczesne, modne grafiki sprawiają, że rower jest atrakcyjny i przyjemny w odbiorze. Jakość spawów oraz lakier nie pozostawia wiele do życzenia a detale takie jak tylny trójkąt w kształcie litery „S” pokazuje, że jest to konstrukcja przemyślana. Rama jest dostosowana tylko pod hamulce tarczowe, posiada mocowania pod błotniki oraz bagażnik. Drobnym minusem jest dolny sposób prowadzenia linek oraz przewodu hamulca tylnego – może to powodować gorszą pracę np. po zabłoceniu a wręcz prowadzić do uszkodzeń. Konstrukcja tylnego haka (koła i przerzutki) sprawia że podczas jazdy po nierównościach przerzutka obija o ramę.
Amortyzator
Kolejnym ważnym komponentem roweru jest amortyzator. Producent postawił na SR Suntour SF14-NEX z hydrauliczną blokadą skoku oraz regulacją naprężenia wstępnego (twardości). O ile dostęp do blokady jest bardzo dobry o tyle zmiana twardości jest problematyczna – należy ściągnąć pokrywkę a następnie kluczem imbusowym przekręcić regulator. Przy maksymalnie miękkim nastawie Suntour jest zbyt miękki i bez problemu można go „dobić”, towarzyszy temu dość duże ugięcie wstępne a wiec niekorzystna zmiana geometrii roweru. Za łożyskowanie odpowiadają dobrze uszczelnione półzintegrowane stery NECO.
Kontrolę nad rowerem zapewni nam gięta kierownica o szerokości 620mm, niestety stalowa! W tej grupie cenowej spodziewalibyśmy się znacznie lżejszych aluminiowych komponentów. Na jej końcach znalazły się chwyty oznaczone, jako OXY DD29 – posiadają ergonomiczny kształt i zostały wykonane z dwóch rodzajów gumy. Niestety okazały się na krótkie i niemożliwy jest pewny chwyt kierownicy, rozwiązeniem tego problemu może być lekkie odsunięcie manetki i klamki hamulca w stronę środka kierownicy.
Za znaczące udogodnienie można uznać regulowany mostek (ten jest już aluminiowy) – pozwala on na podniesienie i przybliżenie kierownicy – w ten sposób można dopasować pozycję do własnych preferencji a nawet trasy, (jeśli tylko mamy przy sobie klucz 5mm). ·Amortyzowana sztyca Zoom to kolejny komponent, który został dobrany z myślą o zwiększeniu komfortu. Pracuje ona w pełnym zakresie i dobrze spełnia swoją rolę, mimo że czasem pracuje skokowo, co ważne pozbawiona jest zjawiska obracania siodła, które nieobce jest niektórym tanim wspornikom z amortyzacją.
Podczas jazdy użytkownik ma największy kontakt z siodłem i jego dobór jest bardzo ważny – Saveno wybrało Selle Royal Lancia – jest wystarczająco miękkie, ale jednocześnie nie ma zjawiska zapadania, dodatkowo posiada wgłębienie, które będzie istotne szczególnie dla mężczyzn. Podczas testu rower był użytkowany w specjalnych rowerowych spodenkach jak i normalnych szortach, po asfalcie jak i szutrze. W każdym przypadku połącznie siodło+amortyzowany wspornik pozwalały na komfortową jazdę bez nieprzyjemnych odczuć.
Kaseta Shimano HG300 i przerzutka przednia również pochodzą z grupy Shimano Altus – są to solidne komponenty, których praca jest więcej niż zadowalająca. Jak większość producentów Saveno zdecydowało o zastosowaniu przerzutki tylnej z grupy wyższej niż reszta osprzętu (taktyka bardzo powszechna) i wybrano Shimano Deore oczywiście w wersji klasycznej przeznaczonej pod 9 przełożeń. Niestety na mechanizmie korbowym producent postawił zaoszczędzić i wybrał korbę Shimano FC-M311 – bazowy model producenta, w którym aluminiowe są jedynie ramiona a blaty stalowe i jednolite a więc zużycie jednego z nich będzie oznaczało konieczność wymiany całego mechanizmu. Koronki w rozmiarach 48-38-28t. W połączeniu z szerokim zakresem zębatek kasety (11-34) czyni to rower bardzo uniwersalnym. Suport to standardowy kartridż na łożyskach maszynowych. Napęd, jako całość pracuje zaskakująco dobrze. Jest cichy a zmiany biegów są płynne i szybkie. Zdecydowanie in plus zadziałało wybranie lepszej przerzutki tylnej oraz bardzo dobrych manetek Shimano Altus a mnogość przełożeń powoduje, że zawsze można znaleźć odpowiednie przełożenie czy to szuter czy asfalt.
Producent zdecydował się na złożenie kół pod własną marka – obręcze są sygnowane logiem Saveno. Zostały wykonane ze stopów aluminium, są dwu komorowe i kapslowane. Piasty to Shimano RM33 z mocowaniem pod tarcze w systemie CenterLock oraz szybkozamykacze. Jest to kolejny komponent, który znajdziemy na samym dole hierarchii Shimano – nie są tak dokładnie uszczelnione jak droższe modele, o czym należałoby pamiętać np. w trakcie mycia. System CenterLock będzie zaletą w razie wymiany tarcz. Koła obuto w opony marki Kenda. Bieżnik na środku opony przygotowany jest na asfalt jednak dodatkowe klocki z boku powodują, że opona dobrze sprawdza się również na szutrze. Znaczącym minusem całego zestawu kół jest duża masa.
Gdy już rozpędzimy rower to zależy na skutecznym hamowaniu – Shimano BR-M395 - hydrauliczne tarczówki, dedykowane do grupy Shimano Alivio, będą odpowiadać za zatrzymywanie roweru. W tej cenie można przyjąć, że jest to „luksus”, bo nie każdy z rowerów jest wyposażony w takie udogodnienia. Hamulce chodzą bardzo lekko i nawet minimalna bezwładność klamki nie przeszkadza podczas eksploatacji, klamkę można obsługiwać nawet 1 palcem.
Poza doborem komponentów wyznacznikiem, jakości gotowych rowerów jest spasowanie oraz poziom montażu całości – ta tym polu Saveno nie można zbyt wiele zarzucić. Pierwsze, co rzuca się w oczy po przyjeździe Everest’a to, że został spakowany w bardzo staranny i bezpieczny sposób, co prawda jego stopień zdekompletowania jest na tyle duży, że jego złożenie może wymagać trochę czasu, ale są to czynności proste, z którymi poradzi sobie praktycznie każdy. Do skręceniu kierownicy, mostka, zamontowaniu przedniego koła oraz siodła, będzie już w 100% gotowy do jazdy – warto jednak dodatkowo sprawdzić wszystkie połączenia śrubowe w testowanym egzemplarzu odkręciła się śruba odpowiadająca za regulację kąta wspornika kierownicy. W instrukcji obsługi niestety nie znajdziemy nic na temat samego przygotowania roweru po wyjęciu z kartonu – szkoda, bo w dobie coraz popularniejszych zakupów w Internecie przydałoby się. Ta cześć przygotowania ominie oczywiście tych, którzy zakupią rower w sklepie stacjonarnym.
Gdy już wsiądzie się na Saveno Everest 3.0 Czuć, że producent bardzo mocno postawił na komfort jazdy – amortyzowana sztyca dobrze spełnia swoje zadanie a przedni amortyzator odciąża nadgarstki. Regulowany kąt mostka pozwala na dostosowanie pozycji na rowerze pod swoje proporcje ciała i preferencje. Po wyjechaniu na asfaltową ścieżkę opony zapewniały bardzo dobrą w przyczepność przy zachowaniu mały oporów -rower rozpędza się lekko i łatwo utrzymuje prędkość dzięki dużym kołom. Na takich trasach szczególnie przydatna jest blokada, w którą został wyposażony amortyzator jednak trzeba pamiętać, że czyni go zupełnie sztywnym. Geometria roweru jest zbalansowana, jak wszystkie ramy rowerów typu cross, pomiędzy komfortem a sportowym zacięciem –. Nawet mimo mostka ustawionego „na zero” siedzi się lekko wyprostowanym z drugiej strony próżno szukać tu elegancji godnej miejskiego holendra – rower jest na tyle agresywny, że można ścigać się z niejednym „góralem”. Podczas jazdy z dużymi prędkościami duże koła „niosą” a opony zapewniają dobrą przyczepność – rower jest bardzo stabilny. Szkoda, że koła nie są trochę lżejsze wtedy rower byłby znacznie bardziej zrywny. Po jeździe jedynym komponentem powodującym nieprzyjemne odczucia były chwyty, które są za krótkie i źle układają się w ręce. Dobór komponentów Shimano wyposażonych w napęd 3x9 oraz hamulców hydraulicznych zaprocentował bardzo dobrą pracą całości. Możemy spodziewać się również, że nie ulegnie ona zmianie przez dłuższy czas.
Saveno Everest jest bardzo dobrą propozycja dla klientów, którzy szukają uniwersalnego, pewnego, dobrej, jakości roweru. Przy tym polski producent może pochwalić się bardzo konkurencyjnym stosunkiem ceny, do jakości. Za podobną cenę inne marki rowerów proponują osprzęt często o dwa poziomy niższy - hamulce tarczowe (szczególnie hydaruliczne) i 27 biegów to rzadkość. Szkoda tylko, że Saveno nie przewidziało w swojej gamie wersji damskiej jak to ma miejsce w przypadku niższych modeli serii Everest. Trójka to nowoczesny rower wyposażony w dobrej, jakości komponenty. Jeśli tylko zadba się o regularny serwis Everest będzie dobrze jeździł w każdych warunkach – od codziennych dojazdów do pracy, poprzez weekendowe wycieczki do lasu po dalekie wyprawy z sakwami.
Zalety
Do testów rower dostarczyła firma: POLBIKE, saveno.pl
Nazwa | Saveno Everest 3.0 |
---|---|
rama | Aluminium |
widelec | Suntour NEX |
przerzutka przód | Shimano Altus M313 |
przerzutka tył | Shimano Deore M591 |
manetki | Shimano Altus M370 |
hamulec przód | Shimano BR-M395 |
hamulec tył | Shimano BR-M395 |
obręcze | Saveno - aluminiowe |
opony | Kenda |
rozmiar koła | 28' |
wspornik kierownicy | Aluminiowy |
chwyty | |
siodło | Selle Royal Lancia |
rozmiary ram |
19' 21' |
ilość biegów | 27 |
waga |
Maciek Wolak