Rowerzyści zastanawiający się nad kupnem roweru górskiego z kołami 27,5” w cenie około 2000 zł wcześniej czy później trafią na ofertę firmy Kross. Polski producent nie ułatwia zadania oferując w identycznej cenie dwa modele Level R1 i Hexagon R6. Który z nich wybrać?
Rama roweru Kross Level R1 została zbudowana w oparciu o technologię Aluminium Lite. Rurki wykonane z aluminium Alu 6061 są cieniowane – czyli w niektórych miejscach, gdzie naprężenia są mniejsze ścianki są cieńsze. Z kolei na łączeniach oraz zgięciach grubośc ich jest większa. W Hexagonie zastosowano ramę w technologii Performance z identycznego materiału, ale bez cieniowania.
Rama jest elementem, który najbardziej różni oba rowery. Widać to już na pierwszy rzut oka szczególnie w okolicy główki ramy. W Levelu R1 jest ona tak solidna, że na pierwszy rzut oka wygląda jakby była stożkowa, ale nie jest. W Hexagonie główka wygląda bardzo klasycznie. Taki zabieg w Levelu ma zwiększyć sztywność i wytrzymałość tego elementu narażonego – przy szybkiej jeździe po trudnym terenie na działanie dużych sił.
Najważniejszą jednak różnica jest inna geometria ramy. To ona decyduje o przeznaczeniu roweru. Kross Level R1 me dłuższą górną rurę ramy. W przypadku rozmiaru ramy M jest to różnica prawie 2 cm. To właśnie dlatego na Hexagonie zupełnie inaczej się siedzi niż na Levelu. Krótsza górna rura oraz nieco dłuższe dolne rurki tylnego widelca (0,5 cm) powodują, że sylwetka jest wyprostowana - bardziej rekreacyjna. Rama Levela R1 wymusza sylwetkę bardziej zgiętą i pochyloną. Kąt główki ramy w Levelu jest nieco mniejszy (70º) niż w Hexagonie (70,5º). Pół stopnia niby mało, a jednak wystarczy aby rower, a właściwie baza kół, wydłużył się aż o ponad 3 cm. Hexagon jest nieco dłuższy co w połączeniu z nieco większym kątem główki ramy umożliwia bardziej stabilną jazdę – szczególnie w dół. Level za to będzie o ułamki sekund szybszy i zwinniejszy.
Właściwie cały artykuł moglibyśmy zakończyć w tym miejscu. Reszta elementów ma zdecydowanie mniejsze znaczenie (poza hamulcami). Jak już wcześniej napisaliśmy - to rama decyduje o przeznaczeniu roweru. W przypadku obu Krossów wygląda to następująco:
Dla większości osób lepszy będzie Hexagon. Posiada on lepsze podzespoły i po prostu lepiej działa. Level R1 to dopiero baza, która może służyć do złożenia dobrego roweru, ale trzeba w niego nieco zainwestować.
Co ciekawe to w bardziej sportowym Levelu będzie nam łatwiej założyć tylny bagażnik niż w Hexagonie za sprawą nieco inaczej ułożonych dolnych otworów mocowania bagażnika. Chodzi przede wszystkim o gwint przy zacisku hamulca. W Hexagonie będziemy musieli zastosować specjalny adapter. W Levelu może to być prostsze w montażu.
Inna jest też budowa tylnych haków ramy. Oba oczywiście są wymienne, ale ten w Levelu jest mniejszy. Gniazdo mocowania osi w Levelu posiada też głębokie kołnierze.
W tym punkcie rowery nie różnią się. W obu zastosowano ten sam najtańszy amortyzator SR Suntour przeznaczony do rowerów górskich (te lepsze to XCR i XCM). Medium resorującym jest zwykła sprężyna stalowa, której naprężenie wstępne możemy regulować za pomocą pokrętła umieszczonego w lewej goleni. W prawej goleni jest umieszczone pokrętło regulacji hydraulicznej blokady widelca. To największa zaleta tego widelca. Blokada faktycznie działa i przyda się gdy jedziemy np po równym asfalcie.
Amortyzator jest połączony z ramą za pomocą identycznych w obu modelach łożysk sterowych Feimin FP-H835B o standardowej średnicy 1 1/8”.
Oba rowery maja tyle samo przełożeń – 3x8 co daje teoretycznie 24 biegi. W Levelu zastosowano tylną przerzutkę Shimano Alivio nowej generacji (M4000) a w Hexagonie jeden stopień niższą w hierarchii Shimano Acera także nowej generacji (M3000). Obie są typu „shadow” co oznacza mniej wystający profil poza obrys roweru. Za to na przód do Levela powędrował Altus, a w Hexagonie klasowo niższy Tourney. Jak widać w Hexagonie tylna przerzutka jest aż o cztery klasy wyższa niż przednia. W Levelu ta różnica wynosi dwie klasy. Komentarzem niech będzie zalecenie producenta osprzętu (Shimano), które mówi o konstruowaniu napędów opartych o komponenty z jednej grupy, lub przynajmniej z jak najbliższych.
Manetki w obu rowerach są identyczne – ośmioprzełożeniowy Altus.
W praktyce nie możemy mieć większych zastrzeżeń do działania układu napędowego. Działa poprawnie.
Drobną różnicą jest obecność 11-ząbkowej najmniejszej zębatki w Hexagonie kontra 12-ząbkowa w Levelu. Dzięki temu przy większych prędkościach w pierwszym rowerze będziemy kręcić z mniejsza kadencją.
Kross Hexagon R6 wyposażono w nierozbieralny mechanizm korbowy SR Suntour XCC z tarczami 42/32/22T. W modelu Kross Level R1 zastosowano Suntour XCE z identycznym zestawieniem zębatek. Różnica jest możliwość odkręcenia i zmiany na nową największej zębatki w Levelu.
Jeśli ktoś używa roweru rekreacyjnie nie będzie to miało większego znaczenia – prędzej wymieni cały zestaw niż pojedynczą zębatkę, która często kosztuje dużo i trudno ją dostać.
W tym punkcie każdy poczuje różnicę pomiędzy tymi dwoma modelami ze stajni Krossa. Pamiętajmy, że oba kosztują dokładnie tyle samo – 1999 zł, a Level ma ramę o lepszych parametrach. Gdzieś trzeba było zaoszczędzić – padło na między innymi hamulce. W Levelu R1 zastosowano mechaniczne hamulce tarczowe Shimano M375, które hamują po prostu słabo. Nic dziwnego – praktycznie żaden model (poza słynnymi Avidami BB5 i BB7) mechanicznych hamulców tarczowych nie hamuje dobrze. Już lepiej wybrać dobre klasyczne V-brake – w wielu przypadkach będą skuteczniejsze. Ta różnice doskonale widać w testowanych modelach. Mimo, że w Hexagonie R6 zastosowano niezbyt wysokiej klasy hydrauliczny hamulec tarczowy Tektro HDC-300 to działa on całkiem nieźle. Jeśli już zdecydujemy się na wybór Levela, hamulce powinny być pierwszym elementem, który warto wymienić.
Zaglądając pod siodełko odnajdujemy kolejną różnicę. O ile w Levelu zastosowano typowe jarzmo mocowania siodełka, to w Hexagonie zaoszczędzono na tym elemencie. Jarzmo jest wykonane z blachy i nie wygląda zbyt pewnie. Oba siodełka są firmowane przez Krossa.
Oba rowery posiadają rozmiar kół 27,5” i zostały zbudowane na identycznych piastach JoyTech oraz obręczach z podwójnymi ściankami Kross Disc. Jedyna różnicą w tym punkcie sa zastosowane opony w Level R1 Schwalbe Smart Sam 27,5”x2,1” a w Hexagon R6 Rubena Ocelot 27,5x2,1”. Oba zestawy mają podobne zastosowanie.
Jedną z cech odróżniających rowery na pierwszy rzut oka jest kierownica. W Levelu zastosowano nieco dłuższą i prostą kierownicę Kross Sport Components a w Hexagonie nieco bardziej wygiętą i krótszą kierownicę Kross Active Components.
Z drobniejszych ale istotnych szczegółów warto wspomnieć o mocowaniach do koszyka na bidon. W Levelu zamontujemy dwa koszyki, a w Hexagonie tylko jeden.
Kross Level posiada dolne prowadzenie linek, co naraża nas na "łapanie" błota. W Hexagonie poprowadzono je górna ramą.
|
Kross Level R1 |
Kross Hexagon R6 |
---|---|---|
Rama |
Aluminium Lite |
Performance |
Przerzutka tylna |
Acera |
Alivio |
Przerzutka przednia |
Altus |
Tourney |
Kaseta zebatek |
12-32 |
11-32 |
Mechanizm korbowy |
SR Suntour XCE |
SR Suntour XCC |
Hamulce |
Tarczowe mechaniczne |
Tarczowe hydrauliczne |
Opony |
Schwalbe Smart Sam 27,5"x2,1" |
Rubena Ocelot 27,5x2,1" |
Kierownica |
700 mm, bardziej prosta |
680 mm, bardziej wygięta |
Otwory pod koszyk bidonu |
2 szt |
1 szt |
Prowadzenie linek |
dolne |
Górne |
Odpowiedź jest prosta: jeśli potrzebujesz roweru po to żeby pojeździć sobie po pracy, w czasie wolnym, wybrać się do lasu i parku, a czasami na górskie szlaki - wybierz Hexagona. To rower, który da sobie radę zarówno po szutrowych miejskich drogach, jak i na singlach np Singltrek pod Smrkiem czy na Rychlebach. Jazda na nim będzie przyjemna i lekka. Jeśli jednak wahasz się czy jednak nie wybrać Levela? Pomyśl o hamulcach – w Hexagonie działają one po prostu lepiej. A to bardzo istotny element roweru.
Jeśli jednak jesteś pasjonatem maratonów rowerowych, lubisz się ścigać, grzebać w rowerze, dokupywać i montować nowy osprzęt – kup Levela R1. Rama to dobra baza do stworzenia niezłego ścigacza wymieniając podzespoły. Zacznij od hamulców.