Dla rowerzystów, którzy chcą zabrać ze sobą więcej rzeczy i nie wozić ich na plecach lub w bagażniku, firma Kellys przygotowała rozwiązanie w postaci torby KLS Orbit w wersji Click Buckle montowanej na kierownicę.
Testowana przez nas torebka została wykonana z poliestru, ma pojemność 7 litrów, a jej wymiary to: 26x15x20 cm. W głównych kieszeniach mieści się wiele przedmiotów. Bez problemu spakujemy narzędzia, portfel, kurtkę, batony, a nawet 0.5l termos oraz książkę i mapę. W środku jest sztywny i śliski plastik - torebka zachowuje kształt nawet z obciążeniem, ale podczas jazdy nawet po drobnych nierównościach musimy się liczyć z głośnym stukaniem w środku.
Kieszeń w górnej klapie jest przeznaczona do wożenia telefonu lub mapy. Telefon mieści się spokojnie, a mając dotykowy wyświetlacz można obsługiwać go bez konieczności wyjmowania. Mankamentem jest to, że gdy standardowej wielkości smartfon jest ustawiony w kierunku jazdy jego dolna część, gdzie często znajduje się miejsce głównych funkcji menu, wypada pod zamkiem błyskawicznym. Kieszeń byłaby też świetnym miejscem na mapę, ale jest za mała na jej standardowe wymiary.
Boczne kieszenie Kellys Orbit do połowy wykonane z siatki mieszczą bidony, ale tylko wtedy, gdy główna kieszeń jest pusta. Gdy zapakujemy całą torbę, to do bocznych siatek możemy włożyć najwyżej chusteczki, dętkę lub inne przedmioty podobnej wielkości.
Torebka słabo sprawdziła się w deszczowe dni. Pomimo, iż została wykonana z podobno nieprzemakalnych materiałów, kieszeń która powinna chronić np. papierową mapę lub telefon, była w środku mokra po kilkudziesięciu sekundach silniejszego deszczu. Nieszczelnym miejscem okazały się szwy łączące zamki z przeźroczystym materiałem. W bocznych kieszeniach gromadziło się sporo wody, która długo nie wylewana, powodowała przemakanie głównej komory. Torebka nie posiada w zestawie pokrowca, który mógłby zabezpieczyć całość przed deszczem.
System mocowania sakwy KLS Orbit jest wygodny i nie wymaga ogołacania kierownicy z chwytów, klamek i manetek, aby przykręcić uchwyt. W zestawie znajduje się klucz oraz gumowe podkładki do różnych średnic kierownicy. Torebka dobrze trzyma się na kierownicach o większym przekroju, niestety na 25,4 mm nawet przy użyciu dużej ilości gumowych podkładek osuwa się w trakcie jazdy.
Odległość od kierownicy jest wystarczająca, aby nie zaburzać ułożenia linek. Szybki system mocowania na zatrzask jest wygodny i niezawodny. Wsuwając uchwyt w prowadnice blokujemy plastikowy bolec. Aby odpiąć torbę wystarczy wcisnąć szeroki przycisk i wyjąć z uchwytu przy kierownicy. Jednak nic nie chroni torby w wypadku pęknięcia elementu mocującego lub błyskawicznej kradzieży. Zabranie torebki jest bardzo szybkie, a noszenie jej ze sobą ułatwia przyszyty uchwyt.
Możemy też postawić torbę bez obawy o przetarcie, zabrudzenie i przemoczenie podłogi dzięki małym plastikowym nóżkom.
Podsumowując, Orbit marki KLS to sztywna torba na kierownicę, która posiada szybki system mocowania uchwytu i bezproblemowe wpinanie oraz zdejmowanie. Obejma przewidziana do wszystkich średnic kierownicy w rzeczywistości dobrze trzyma się tylko na szerszych przekrojach. Solidne zamki YKK i odporny materiał przedłużą jej użytkowanie, jednak w trakcie deszczu dobrze owinąć wszystko folią, gdyż w miejscach łączenia materiałów woda lubi przeciekać do środka. Test pokazał, że w środku zmieści się wiele rzeczy, ale przewidziane funkcje niektórych kieszeni nie spełniają oczekiwań i są niefunkcjonalne. Wnętrze głównej komory nie jest wyłożone miękkim materiałem i przedmioty stukają o plastik w trakcie jazdy powodując spory dyskomfort. Dość wysoka cena w porównaniu do podobnych akcesoriów innych marek przemawia dodatkowo na niekorzyść tej propozycji. W sklepach internetowych cena za testowany przez nas produkt to około 160 zł.
Jest też dostepne tańsza wersja torebki KLS Orbit z mocowanie do kierownicy na paski z rzepem za ok 90 zł
Wojtek Wojtak