Wiadomości
Sprzęt
Porady Miasto
Prawo
Historia
Rozrywka
Książki
Turystyka
Reportaż
!!2021-10-Globrower
Jesteś tutaj > Strona główna > Sprzęt > Test: Kask rowerowy Lidl (Crivit)

Test: Kask rowerowy Lidl (Crivit)

Kask rowerowy Lidl (Crivit)Kask rowerowy to jeden z podstawowych elementów chroniących rowerzystę przed urazami. O ile nie jest zbyt potrzebny w przypadku, kiedy jeździmy po mieście, to gdy chcemy ruszać na szlaki górskie powinien obowiązkowo znaleźć się na naszej głowie.

Kaski są produkowane przez kilkanaście  renomowanych firm specjalizujących się w ich produkcji z których najbardziej znane to Bell, MET, Giro, Rudy Project, Lazer, Uvex czy Alpina. Więksi producenci rowerów także posiadają w swojej ofercie kaski sygnowane swoją marką - np Scott, Giant, Kellys czy Specialized.

Kask rowerowy Lidl (Crivit)Ten element wyposażenia rowerowego kojarzy się nam z czymś markowym i droższym - bo przecież od niego może zależeć nasze życie. Stąd z dużą bardzo rezerwą podchodzimy do kupowania kasków innych firm - niezwiązanych z branżą rowerową, a w szczególności "marketowych".  Dlatego, kiedy do naszej redakcji przyszedł kask firmy Crivit sprzedawany przez sieć sklepów dyskontowych "Lidl" podeszliśmy do niego - nie ma co ukrywać - z "pewną taką niechęcią". Odłóżmy jednak uprzedzenia na bok i spojrzyjmy bacznym okiem z czym mamy do czynienia.

Bezpieczeństwo - normy

Tak naprawdę producentem kasku Crivit jest niemiecka firma SPEQ (Sport Protection Equipment, w której ofercie znaleźliśmy 19 kasków dla rowerzystów, narciarzy i motocyklistów. W środku znaleźliśmy nalepki z logami oznaczające:

  • CE DIN EN 1078 - zgodność z europejską normą bezpieczeństwa kasków rowerowych (identyczna z brytyjskim standardem:  British Standard BS EN 1078:1997)
  • TÜV SÜD GS (Geprüfte Sicherheit) - zgodność z niemieckimi normami bezpieczeństwa, testowane w laboratoriach firmy TÜV SÜD

Pod tym względem wygląda to dobrze - nie jesteśmy sami w stanie sprawdzić jak kask jest odporny na uderzenia - musimy zaufać firmom, które zajmują się testowaniem i certyfikacją. Jednak biorąc pod uwagę, że Lidl jest niemiecką firmą, możemy być pewni, że zadbał on o to aby kask był na tyle dobry by uniknąć ewentualnych skandali i pozwów związanych z narażeniem użytkownika na obrażenia.

Zakładając, że kask faktycznie przeszedł odpowiednie testy i badania możemy się tym nie przejmować - i tak większe znaczenie ma właściwe dopasowanie oraz zapięcie kasku.

Wygląd

Na pierwszy rzut oka trudno odróżnić lidlowy kask od tych markowych. Nie da się ukryć, że wygląda całkiem atrakcyjnie i nowocześnie. Zgodnie z trendami w tej dziedzinie jest zbudowany w technologii In-Mold - co oznacza że zewnętrzna powierzchnia jest wtopiona w styropianową skorupę tworząc nierozerwalna całość. Dokładniej mówiąc to ta poliweglanowa skorupa była jednocześnie formą dla wtryśniętej masy styropianowej.

Kask otrzymaliśmy w wersji perłowo-białej, która bardziej się będzie podobać kobietom.

Kask rowerowy Lidl (Crivit)Kask rowerowy Lidl (Crivit)Kask rowerowy Lidl (Crivit)

Budowa

Jak już wspomnieliśmy kask jest wykonany ze spienionego gęstego styropianu (EPS – polistyrenu ekspandowanego) pokrytego z wierzchu powłoką z materiału wizualnie podobnego do tego jakiego używa się do produkcji np. opakowań jogurtów. Posiada jedenaście całkiem sporych otworów wentylacyjnych: pięć z przodu, które są zasłonięte siateczką chroniącą przed owadami, cztery w górnej części i dwa w tylnej. W przedniej części zamontowano krótki daszek, a w tylnej lampkę i dwie nalepki odblaskowe. W środku znajdziemy typowy system pasków mocujących oraz miękkie gąbki przyczepiane na rzepa stanowiące wyściółkę wewnętrzną kasku.

System mocowania

Kask rowerowy Lidl (Crivit)Jednym z najważniejszych cech dobrego kasku jest jego system mocowania do głowy. To od niego zależy, czy w czasie wywrotki i uderzenia o przeszkodę kask nie zsunie się i będzie nas chronił przed uderzeniem. Na to wpływ ma:

  • właściwe dopasowanie kasku
  • dobry system mocowania (pasków mocujących)
  • odpowiednio wyregulowane paski i prawidłowe zapięcie kasku

Bardzo dużo rowerzystów nie zwraca na to uwagi - nie raz widzieliśmy rowerzystów z kaskiem dobrej marki z luźno zwisającym zapiętym paskiem. W takim przypadku nawet najlepszy kask wyrządzi nam więcej szkody niż pożytku. Pamiętajmy o tym!

Wracając do naszego kasku Crivit - posiada on system mocowania składający Kask rowerowy Lidl (Crivit)się z pasków bocznych, klamry oraz tylnego ściągacza na pokrętło. To właśnie tutaj widać klasę kasku - te najlepsze - i najdroższe - mają świetne systemy, które pozwalają szybko założyć kask oraz go dobrze unieruchomić na głowie. Służy do tego system odpowiednio zaprojektowanych pasków, sprzączek, pokręteł i innych patentów. W testowanym kasku po założeniu go na głowę, należy zamknąć klasyczną sprzączkę, a następnie dokręcić tylne pokrętło, które odpowiada za dociśnięcie kasku po obwodzie głowy. O ile sprzączka nie wzbudziła naszego entuzjazmu - jest zwykła, a jej regulacja (długość paska) przebiega opornie to pokrętło zaciskające oceniamy bardzo dobrze. Paski są zbyt miękkie i nieco zbyt grube - zresztą już na pierwszy rzut oka nie wyglądają dobrze.

Kask rowerowy Lidl (Crivit)Pora na najważniejszy test - właściwego dopasowania kasku do głowy. Aby go wykonać zakładamy kask nie zapinając sprzączki, zaciskamy pokrętła regulacyjne i potrząsamy głową. Kask powinien sam sam trzymać się na głowie.

Kask przeszedł ten test w stopniu dostatecznym - po odpowiednim wyregulowaniu pasków i sprzączek trzymał się na głowie. Tutaj jednak widać przewagę kasków markowych, które lepiej i pewniej przylegają do głowy. Tajemnica tkwi w całym systemie mocowania, który w "Crivicie" jest naszym zdaniem nieco za płytki.

Głowę od skorupy kasku oddzielają miękkie gąbki przytwierdzone za pomocą rzepa do wnętrza skorupy. Dwie z nich znajdują się w górnej części, a jedna w tylnej - na pasku zaciskającym z pokrętłem. Ten sam pasek w przedniej części owinięty jest miękkim materiałem, który po założeniu kasku na głowę wypada na naszym czole.  Dzięki temu jest w stanie wyłapać pot spływający do oczu. Szkoda tylko, że producent równie dobrze nie zadbał o część boczną paska zaciskającego wykonanego z twardego tworzywa - ewidentnie brakuje tam czegoś miękkiego.

Jest możliwość wyjęcia wszystkich gąbek (są na rzepy) i ich wyprania.

Kask rowerowy Lidl (Crivit)Kask rowerowy Lidl (Crivit)Kask rowerowy Lidl (Crivit)

Kask rowerowy Lidl (Crivit)Daszek

Z przodu kasku zamontowany jest krótki sztywny daszek. Można go zdemontować - np na czas transportu kasku w torbie. Jest krótki, ale spełnia swoja rolę.

Lampka

Jednym z najbardziej zaskakujących elementów jest tylna lampka diodowa zintegrowana z kaskiem. Została tak zaprojektowana, że wydaje się być częścią kasku.

Posiada trzy tryby świecenia:

  • ciągły
  • migający
  • migający szybko

Jest zasilana jedna bateria typu CR2025 (3V) i można ją we własnym zakresie wymienić. Lampka nie jest może zbyt jasna - ale jako awaryjna lampka tylna przyda się znakomicie. To duży plus tego kasku - szczególnie biorąc pod uwagę jego cenę. Ona sama jest warta co najmniej 1/5 ceny kasku.

Kask rowerowy Lidl (Crivit)Kask rowerowy Lidl (Crivit)

Podsumowanie

Ceny markowych kasków dla osób dorosłych zaczynają się od 130-150 zł. Tanie kaski sygnowane przez producentów rowerów możemy kupić od ok 80 zł, np:

  • Kellys Blaze - 78 zł
  • Author Wind - 88 zł
  • Author Rocca - 90 zł

Pod tym względem kask z Lidla nie ma sobie równych - za 50 zł otrzymujemy całkiem niezły produkt, atrakcyjnie wyglądający,  z dodatkowym wyposażeniem w postaci tylnej lampki rowerowej. Przyda się on doskonale dla amatorów wycieczek pod miasto, do lasu czy do parku. Pamiętajmy tylko aby podczas zakupów dokładnie przymierzyć kask, a przed pierwszą jazdą właściwie wyregulować wszystkie paski i odpowiednio zapiąć kask.

Jednak jeśli zamierzamy jeździć na rowerze "ostrzej" - po górskich kamienistych ścieżkach nie oszczędzalibyśmy na tym elemencie wyposażenia wydając co najmniej 150 zł na markowy kask.

Plusy

  • wykonanie i wygląd
  • tylna lampka
  • cena

Minusy

  • słabej jakości pasek
  • klamra

Zasoby

KOMENTARZE
Temat
Treść
Kod obrazkowy


Jeśli chcesz dodawać swoje komentarze i wpisy na forum pod jednym nickiem - zaloguj się

Z dniem 2020-01-06 forum zostalo wylaczone

2014-03-23 12:04 anonim | Argumenty?
"Jednak jeśli zamierzamy jeździć na rowerze "ostrzej" - po górskich kamienistych ścieżkach nie oszczędzalibyśmy na tym elemencie wyposażenia wydając co najmniej 150 zł na markowy kask."

Ale dlaczego? Czy to nadal nie jest zwykłe uprzedzenie niepoparte n niczym innym niż "widzimisie"? ;)
2014-04-12 10:54 anonim | jaa
Jest :P Panienką nie jestem i nie będzie mi przeszkadzać to, że pasek jest twardy, po drugie |o ile sprzączka nie wzbudziła naszego entuzjazmu - jest zwykła, a jej regulacja (długość paska) przebiega opornie". Skoro kupujemy kask do jednej głowy to regulujemy go praktycznie raz i dalej nie ma co kombinować i przy tym majstrować :P
2014-09-27 15:34 anonim | Do "jaa"
No niezupełnie. Jeżeli masz okres wiosna/jesień i np. rano jedziesz z czapką lub czymś chroniącym głowę przed niską temperaturą, to wracając południem (po pracy np.) tego nakrycia nie potrzebujesz w większości przypadków bo temperatura jest wyższa. I tutaj się pojawia problem - ubierając czapkę nawet dość przylegającą i cienką to musisz dolny pasek poluzować bo go nie zapniesz pod szyją. a wracając w cieplejszych warunkach całość będzie Ci "zwisać", więc im prostsza regulacja tym lepiej. Wiem - bo sam rano to wielokrotnie przerabiałem i przerabiam..
2015-05-18 20:42 anonim | Czi kask jest potrzebny
Prawie wszyscy uważają że jest niepotrzebny, Ja chyba też tak uważałem, ponieważ byłem sportowcem amatorem i jeszcze jestem, obecnie jężdżę na rowerze dla podtrzymania kondycji, mam ponad 70 lat, rocznie przejeżdżałem do 4000 km teraz w zależności od pogody uda mi się przejechać od 1000 do 2000 rocznie, miałem w ostatnich 5 latach 4 wywrotki w tym dwie wyglądały dość poważnie i gdybym nie miał kasku to kto wie jak by się to skończyło, teraz gdy go wkładam zawsze widzę te wgniecenia, które być może uratowały mi życie, kask kupiłem chyba w lidlu lub w biedronce chyba za 45 zł, gdybym go nie miał w trakcie tych dwóch wywrotek, kto wie czy leczenie nie byłoby znacznie droższe od tego kasku, tio jest moja osobista refleksja, zycie a zwłaszcza głowę trzeba chronić nawet za tak marne 45 czy 55 zł. Decyzja należy do Ciebie.
2017-09-13 16:32 anonim | Warto mieć kask
A ja dziś miałem wywrotkę, jechałem do pracy, bez kasku... Poślizgnęło mi się koło zjeżdżając z drewnianego mostku, głową uderzyłem o chodnik... Skończyło się zupełnie dobrze względem tego jak mogło się to skończyć. Trochę krwi, na pogotowiu założono mi z dwa szwy, do pracy dziś już nie pojechałem. Przed chwilą pojechałem do Lidla i kupiłem ten kask - akurat są dostępne. Przy okazji zaopatrzyłem się w zestaw lampek rowerowych LED z diodami Osram - można je ładować z USB - przydadzą się w jesienne dni. Jeśli ktoś ma wątpliwości czy warto mieć (a przede wszystkim używać) kask to jestem żywym (na szczęście) przykładem, że tak.
2018-05-15 11:12 anonim | Dopasowanie kasku
Witam, w temacie dopasowania kasku nie był bym tak surowy. Sam przy zakupie kasku miałem zagwozdkę i chodziłem po różnych sklepach. Dopasowanie Kasku do głowy to kwestia rozmiaru i kształtu czaszki. Mierzyłem kaski Uvexa, Alpiny, Bella... ale jedyny jaki mi na prawdę przypasował to Giro Revel. Po dokręceniu pokrętła trzymał mi się na głowie jak przyklejony, a Uvex który był ponad dwa razy droższy latał mi na boki jak szalony. Mój znajomy z kolei zakochał się w tym kasku z lidla, ma mniejszą głowę i kask leży mu idealnie.Tak więc to że kask nie pasuje jednej osobie nie znaczy że nie będzie pasował nikomu.

Pozdrawiam
Łukasz ;)
2020-03-22 13:46 anonim | Kask w miescie
Troche nie bardzo mogę uwierzyć w to co przeczytałem. Kask w mieście nie jest aż tak potrzebny? Biorąc pod uwagę ilość ścieżek i śluz rowerowych oraz fakt, że w wielu przypadkach musimy się poruszać po drogach po których jadą samochody, to faktycznie kask nie jest do końca potrzebny :) on nie ma chronić przed zderzeniem z ciężarówka, ale upadkiem i uważam, że wszedzie, nie tylko w górach kask powinien być obowiązkiem :)